Jak podaje "Fakt", Ministerstwo Zdrowia zaproponowało autopoprawkę do ustawy regulującej sprzedaż e-papierosów, która obejmuje również saszetki nikotynowe.
Nowe przepisy mają zakazać sprzedaży tych produktów osobom niepełnoletnim, w internecie oraz w automatach, a także wycofać z rynku saszetki smakowe, ograniczając ich skład do substancji o smaku tytoniowym. Maksymalna zawartość nikotyny w saszetkach ma wynosić 20 mg/g.
Pracodawcy RP wyrażają zaniepokojenie tymi zmianami. Szymon Witkowski, główny legislator organizacji, podkreśla brak konsultacji społecznych, mimo że prawo wymaga 30-dniowego okresu na takie działania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przepisy wejdą w życie praktycznie z dnia na dzień, co jest sprzeczne z wcześniejszymi deklaracjami rządu, że przedsiębiorcy będą mieli co najmniej sześć miesięcy na adaptację - zauważa Witkowski w rozmowie z agencją Newseria.
Mają zniknąć ze sprzedaży. Organizacja ostrzega
Organizacja ostrzega, że wprowadzenie restrykcji bez notyfikacji w Komisji Europejskiej budzi wątpliwości prawne i może negatywnie wpłynąć na polską gospodarkę. Produkcja saszetek nikotynowych w Polsce może stać się nieopłacalna, podczas gdy produkty te będą nadal dostępne za granicą.
Czytaj także: Gigant podjął decyzję. Szykują się zwolnienia w Polsce
Pracodawcy RP zaapelowali do przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów o ponowne konsultacje projektu ustawy.
Popularność snusów wynika przede wszystkim z tego, że można ich dyskretnie użyć praktycznie wszędzie. Nie bez znaczenia jest także przekonanie, że ich zażywanie jest mniej szkodliwe niż palenie papierosów.
Czytaj także: Zaczęło się w Lidlu. Ten produkt dostaniesz za darmo
Eksperci wskazują, że choć snusy faktycznie pozbawione są substancji smolistych, to zawarta w nich nikotyna silnie uzależnia. Ich zażywanie może powodować szereg poważnych problemów ze zdrowiem.