Miód Manuka, o którym mowa, pochodzi z Nowej Zelandii i jest pozyskiwany z nektaru kwiatu Manuka. Był ceniony już przez rdzennych mieszkańców, którzy dostrzegli jego właściwości. Teraz Nowozelandczycy robią biznes, korzystając z dobrej sławy swojego miodu.
Miód Manuka ma bowiem wysoką zawartość metyloglioksalu. Ta substancja działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie, co czyni miód wyjątkowo drogim. Jak podaje "Bild", Manuka zawiera w porównaniu do zwykłych miodów z Niemiec aż do stu razy więcej metyloglioksalu. Dlatego jest też wielokrotnie droższy od swoich tańczysz zamienników.
Zobacz także: GiS ostrzega. Partie produktu wycofane ze sklepów
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najdroższy miód świata. Cena szokuje. To prawie średnia krajowa w Polsce
Zaledwie jeden gram prawdopodobnie najdroższego miodu Manuka na świecie kosztuje aż 7,65 euro. Jeden słoik o zawartości 230 gramów kosztuje około 1760 euro, co w przeliczeniu na polskie złote wynosi ponad 7,5 tys. To prawie tyle, co średnia krajowa pensja (8482,47 zł i to jeszcze brutto). Miód jest oferowany między innymi w ekskluzywnym sklepie internetowym angielskiego domu towarowego "Harrods" w Londynie.
"Bild" donosi, że smarowidło dojrzewa dwa lata w beczkach, zanim zostanie przelane do naczynia z bursztynu z ręcznie toczoną pokrywką z rodzimego drewna. Cena związana jest nie tylko ze specyficznymi właściwościami substancji, ale także z jego niewielką dostępność, bowiem wyprodukowano tylko 1000 słoików.
Kto chce coś "nieco tańszego", ten może zakupić 200-gramowy słoik miodu "Elvishs" z Turcji. Ten jest w 100 procentach zrobiony z kwiatów kasztanowca. Słoik kosztuje kosztuje 1470 euro.
Czytaj również: Czy miód może się zepsuć? O tym wiele osób nie ma pojęcia