Podczas Targów Pracy na Uniwersytecie Jagiellońskim, Anita Noskowska-Piątkowska, szefowa służby cywilnej, podkreśliła potrzebę zatrudniania młodych specjalistów w administracji rządowej. Wskazała, że choć wynagrodzenia w tym sektorze są niższe niż w prywatnym, to stabilność zatrudnienia i przestrzeganie Kodeksu pracy są istotnymi atutami.
Noskowska-Piątkowska zauważyła, że niskie wynagrodzenia stanowią poważne wyzwanie w przyciąganiu nowych pracowników. Mimo 20-procentowego wzrostu płac w ubiegłym roku, co zwiększyło zainteresowanie pracą w służbie cywilnej o 50 proc., nadal jest to niewystarczające.
Czytaj także: Turyści rozczarowani decyzją Ryanaira. Chodzi o Kraków
Jak podaje PAP, obecnie młodzi pracownicy mogą liczyć na wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 5,5-6,5 tys. zł, a specjaliści, jak prawnicy z aplikacją legislacyjną, na ok. 10 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aby przyciągnąć młodych ludzi, Małopolski Urząd Wojewódzki organizuje lekcje obywatelskie dla uczniów szkół średnich oraz uczestniczy w targach pracy na uczelniach wyższych. Obecnie na stronie nabory.kprm.gov.pl dostępnych jest 540 ofert pracy w 244 urzędach w 128 miejscowościach.
Sytuacja w Małopolsce
W Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie, Tarnowie i Nowym Sączu pracuje ok. 1,6 tys. osób, z czego 73 proc. to kobiety. W 2024 r. urząd przeprowadził 47 naborów, zatrudniając 51 osób. Średnio o jedno miejsce ubiegało się 8 osób, ale w tym roku liczba ta wzrosła do 40.
Obecnie w całej Małopolsce działa sto urzędów służby cywilnej, zatrudniających blisko 7,3 tys. osób. Noskowska-Piątkowska podkreśliła, że choć w Krakowie nie ma problemów z rekrutacją, to sytuacja w innych częściach kraju może być różna.
Czytaj także: Polacy zarobią więcej w Niemczech. Jest kolejna podwyżka
Służba cywilna w Polsce liczy prawie 120 tys. pracowników w ponad 1,7 tys. urzędach administracji rządowej. Jak zaznaczyła szefowa służby cywilnej, kluczowe jest przyciągnięcie młodych, wykwalifikowanych kadr, aby zapewnić sprawne funkcjonowanie urzędów.