W ostatnim tygodniu Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w trzecim kwartale 2024 roku. Wyniosło ono 8161,62 zł, to o około 120 zł więcej niż w poprzednim kwartale i niemal 1000 zł więcej niż rok temu.
Jak informuje "Business Insider", te dane są kluczowe dla tysięcy polskich emerytów.
Polskie prawo pozwala wcześniejszym emerytom, czyli osobom, które przeszły na emeryturę przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn), dorabiać do świadczeń, ale z pewnymi ograniczeniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli ich dodatkowy zarobek przekroczy 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału, ZUS może obniżyć emeryturę. Przekroczenie 130 proc. tej kwoty skutkuje zawieszeniem wypłaty świadczenia.
Od grudnia do końca lutego 2025 roku limity te nieznacznie wzrosną. 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia będzie wynosić 5713,13 zł, a 130 proc. - 10 610,11 zł.
To odpowiednio o około 87 zł i 160 zł więcej niż dotychczas. Dzięki temu wcześniejsi emeryci będą mogli dorobić nieco więcej bez obaw o zmniejszenie lub utratę świadczeń.
Obniżenie lub zawieszenie emerytury. Ich to nie dotyczy
Warto podkreślić, że te ograniczenia nie dotyczą emerytów, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny. Kobiety po 60. roku życia i mężczyźni po 65. roku życia mogą dorabiać bez żadnych limitów, nie narażając się na redukcję czy zawieszenie emerytury.
Czytaj także: Ponad 6 tysięcy miesięcznie od ZUS. Oto warunki