Stomil Poznań, znany producent opon, zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Firma, będąca częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej, może wkrótce ogłosić upadłość. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", sytuacja jest krytyczna, co potwierdza Piotr Zawieja z zarządu PGZ.
Przyszłość 130 pracowników Stomilu Poznań jest niepewna. Wojciech Woszczyło ze Związku Zawodowego Sektora Obronnego Stomil-Poznań podkreśla, że brak informacji i działań jest frustrujący dla załogi. - Na razie żadnych ruchów w kierunku likwidacji nie ma. To trochę czekanie, aż sami padniemy - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Stomil-Poznań powstał w 1928 r. jako Spółka akcyjna "Paragum" Wyroby Gumowe. W okresie przedwojennym firma skupiała się na produkcji opon do samochodów, rowerów, wózków i innych pojazdów mechanicznych. Były to czasy rozwoju przemysłowego w Polsce, a Stomil-Poznań stanowił ważny element w krajowej produkcji motoryzacyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 1992 r. przekształcono go w spółkę akcyjną ze 100 proc. udziałem Skarbu Państwa. Firma zdobywała liczne nagrody branżowe i jest znana z produkcji wielu rodzajów opon.
Pracownicy Stomilu byli nagradzani odznaczeniami "Zasłużony dla Stomila w Poznaniu". Firma była także znana z wydawania "Stomilowca", gazety samorządu robotniczego. Stomil to fragment motoryzacji, który na stałe utkwił w świadomości polskich kierowców.
Co dalej z firmą?
Obecna sytuacja Stomilu Poznań jest niepewna. Mimo braku oficjalnych decyzji o likwidacji, pracownicy obawiają się najgorszego. Firma, która przez lata była symbolem polskiej motoryzacji, może wkrótce zniknąć z rynku. Przyszłość zakładu i jego pracowników pozostaje pod znakiem zapytania.