Spadek cen ropy w USA. W tle Arabia Saudyjska
Ceny ropy w Nowym Jorku spadają po niespodziewanej decyzji Arabii Saudyjskiej o podniesieniu cen surowca. Traderzy na rynkach ropy od dłuższego czasu ignorują ryzyka geopolityczne, które w 2024 r. dotknęły Bliski Wschód.
Spadek cen ropy w USA. W tle Arabia Saudyjska
Ceny ropy na nowojorskiej giełdzie paliw odnotowują spadki po tym, jak Arabia Saudyjska zaskoczyła rynki podwyżką cen surowca.
Jak podaje PAP, baryłka ropy West Texas Intermediate na luty kosztuje obecnie 73,67 USD, co oznacza spadek o 0,39 proc. Z kolei ropa Brent na marzec jest wyceniana na 76,22 USD za baryłkę, również po zniżce o 0,39 proc.
Czytaj także: Cenowe rekordy we Włoszech. Już nie tylko masło
Decyzja Arabii Saudyjskiej o podwyższeniu cen ropy dla azjatyckich odbiorców na luty była większa niż oczekiwano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpieczny spacer po lesie. Po odkryciu wezwał służby
To może sugerować, że kraj ten, będący największym eksporterem ropy na świecie, może napotkać ograniczenia podaży na swoim kluczowym rynku azjatyckim. Działania te nastąpiły po tym, jak kraje OPEC+ wycofały się z planów zwiększenia dostaw ropy na globalne rynki.
Saudyjski gigant naftowy Aramco ustalił cenę ropy Arab Light z premią 1,50 USD na baryłce, co jest o 60 centów więcej niż prognozowane przez agencję Bloomberg podwyżki o 10 centów.
Traderzy na rynkach ropy od dłuższego czasu ignorują ryzyka geopolityczne, które w 2024 r. dotknęły Bliski Wschód.
W cenach ropy nie uwzględnia się już premii za ryzyko. Analitycy z Morgan Stanley przewidują, że cena ropy Brent ustabilizuje się na poziomie ok. 70 USD za baryłkę. Bank prognozuje nadwyżkę ropy na światowych rynkach w 2025 r. na poziomie 700 tys. baryłek dziennie, ponieważ podaż z krajów OPEC i innych producentów przewyższa wzrost popytu.
Ropa płynie nielegalnie. USA walczą z flotą cieni
Administracja Stanów Zjednoczonych ogłosiła w środę nałożenie nowych sankcji na 35 podmiotów i statków związanych z irańską "flotą cieni", która zajmuje się nielegalnym eksportem ropy naftowej.
Czytaj także: 3 mln zł za kamienicę. Leży w urokliwym miejscu
Nowe sankcje są nakładane przed inauguracją prezydentury Donalda Trumpa. Administracja Joe Bidena od dawna jest krytykowana przez republikanów i irańskie grupy opozycyjne za niewystarczające egzekwowanie sankcji naftowych wobec Islamskiej Republiki Iranu.
Za poprzedniej kadencji Trumpa nacisk na Teheran doprowadził do zmniejszenia eksportu ropy do 300 tys. baryłek dziennie.
