Pozornie zwykły banknot o nominale 50 zł może przynieść właścicielowi prawdziwą fortunę. Faktycznie może on kosztować nawet 540 razy więcej. Tyle są w stanie zapłacić za niego kolekcjonerzy rzadkich banknotów. To bardzo intratne, ale rzadko spotykane hobby.
Jak wskazuje w rozmowie z "Interią" ekspert, wysoka wartość zwykłego środka płatniczego wynika z jego numerów seryjnych. Rzadko spotykane ciągi cyfr i znaków zwiększają numizmatyczną wartość banknotu. Z tego względu zwykła "pięćdziesięciozłotówka" może kosztować nawet 27 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczególnie pożądane są tzw. solidy, czyli banknoty z numeracją składającą się z jednego rodzaju cyfr, np. AC1111111. Banknotów o takich numerach jest jedynie dziewięć w każdej serii, co czyni je naprawdę wyjątkowymi. Oprócz samego ciągu cyfr, dla numizmatyków ogromne znaczenie dla dalszej wyceny ma także stan zachowania banknotu - mówi "Interii" Damian Marciniak, ekspert numizmatyczny.
Ekspert zauważa, że wyjątkową wartość mają też banknoty o niskim numerze seryjnym lub takie, które mają serię YA (wyprodukowane w 1994r.). Te mogą kosztować nawet 1500 zł.
Banknot za 27 tys. zł. Sprawdź, czy masz go w portfelu
Marciniak zauważa, że niektóre środki płatności mogą przebijać swoją wartość nawet kilkaset razy. Przykładem jest banknot o nominale 50 zł, który został wystawiony na aukcji za 27 tys. zł. To pieniądz z serii "YA0000589".
Ekspert zaznacza, że numizmatyka jest nie tylko sposobem na nietypowe hobby, ale też inwestycję, która przynosi wymierne korzyści.