Dymitr Błaszczyk w podcaście "Bez Tajemnic" postanowił sprawdzić, czy doniesienia o tym, że kierowcy śmieciarek bardzo dobrze zarabiają, są mitem, czy może jednak prawdą.
To nie jest mit, ale to też zależy, w jakim regionie Polski, w jakim mieście. Przykładowo u nas, we Wrocławiu, zarobki mniej więcej - podam widełki, bo każdy inaczej zarabia - to jest między 5 a 9 tysięcy złotych na rękę - powiedział Kamil Pawelec, kierowca śmieciarki z Wrocławia.
Czytaj także: Nagle docisnął hamulec. Nagranie obiega sieć
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie dodał, że "w innych miastach jest o wiele mniej".
Nie wiem, czym to jest spowodowane, ale tak jest. Dużo ludzi z branży mnie obserwuje na TikToku, dużo do mnie pisze. Dużo rozmawiam ludźmi i jakieś przybliżenia mam - kontynuował.
Prowadzący dopytywał go, czy zarobki między 5 a 9 tys. zł to dużo, czy mało. - Wystarczająco - odparł.
Myślę, że jest optymalnie - podsumował Pawelec.
Czytaj także: Polska kapliczka na ustach Anglików. "Obiekt drwin"
Zarobki kierowcy śmieciarki. Internauci reagują
W komentarzach odezwało się wielu internautów. Co piszą?
"Za taką pracę się należy. Jazda ze śmierdzącymi odpadami cały rok nie jest fajna. Przyciskanie się po uliczkach między autami, użeranie się z kierowcami osobówek", "Żnin, kujawsko-pomorskie 3700 kierowca do ręki, ładowacz najniższą krajową", "W Łosicach 3600 na rękę najniższa krajowa", "Niedaleko Wejherowa jedna firma oferuje niewiele więcej niż najniższa krajowa, w zeszłym roku chyba 5300 brutto", "Zabrze, Śląsk zaczyna się od 6500 netto", "U nas na wiosce 4 tysiące za kierowcę śmieciarki 😂", "Tarnów 3900 - max 4500 netto, ale i tak brak etatów, trzeba czekać" - czytamy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.