Wrze na Bliskim Wschodzie. Po tyle będzie paliwo w Polsce? Może paść rekord
Trwa eskalacja konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie. To nie pozostaje bez wpływu na cenę ropy naftowej, która w piątek podrożała o 9 proc. Skutkiem nagłej podwyżki mogą być rekordowe ceny paliwa w Polsce. Ekspert ostrzega, że być może będziemy płacić aż 7 zł za litr benzyny.
Izraelski atak na Iran już spowodował wzrost cen ropy na światowych rynkach, co – jak wskazuje portal e-petrol.pl – może wkrótce przełożyć się na wyższe ceny paliw w Polsce.
Ekonomista Marek Zuber w rozmowie z "Super Expressem" zwraca uwagę, że nie można wykluczyć scenariusza, w którym ceny baryłki ropy osiągną rekordowe poziomy, a litr paliwa na stacjach przekroczy 7 zł. To jednak tylko jeden z wielu możliwych skutków konfliktu izraelsko-irańskiego, które mogą bezpośrednio dotknąć Polaków.
Już w piątkowy poranek, na skutek eskalacji napięcia między Izraelem a Iranem, ceny ropy naftowej i gotowych paliw na międzynarodowych rynkach zaczęły gwałtownie rosnąć. To bezpośredni efekt działań zbrojnych, który najpewniej spowoduje wzrost cen także na polskich stacjach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak Izraela. "To rokuje bardzo źle"
Mechanizm jest prosty – droższa ropa oznacza wyższe ceny hurtowe, a te z kolei wpływają na ceny detaliczne widoczne przy dystrybutorach. Bliski Wschód, jako kluczowy region dla światowych rynków surowcowych, reaguje wyjątkowo silnie na wszelkie napięcia, co natychmiast wpływa na globalne ceny ropy, która do tej pory była relatywnie tania.
– W ostatnich tygodniach obserwowaliśmy spadek cen ropy na świecie. Głównie związane było z dwoma czynnikami. Pierwszy to obawy o wzrost gospodarczy na świecie w kontekście wojny celnej Donalda Trumpa. Drugi to zapowiedzi, głównie Arabii Saudyjskiej, dotycząca zwiększania wydobycia ropy. Te dwa elementy doprowadziły do spadków cen baryłki ropy naftowej. I dlatego jeszcze dzisiaj mamy takie stacje paliw w Polsce, gdzie jesteśmy w stanie płacić nawet 5,50/5,60 za litr – wyjaśnia Marek Zuber na łamach "Super Expressu".
Zdaniem ekspertów dalsze pogłębianie się konfliktu może sprawić, że wzrost cen paliw będzie bardziej odczuwalny niż pierwotnie przewidywano. Ewentualne kolejne ataki mogą bardzo szybko doprowadzić do znaczącego skoku cen – nawet do poziomu 7 zł za litr.
Napięcie Izrael-Iran. Czarny scenariusz
– Pełnoskalowa wojna, przynajmniej w tym pierwszym okresie, wywoła ogromne spekulacje na światowych rynkach. Cena ropy naftowej wzrosłaby mocno powyżej 100 dolarów za baryłkę. Czy tak drastyczna podwyżka ropy naftowej mogłaby się przełożyć na cenę paliwa po 7 zł za litr? Tak – podkreśla ekonomista, cytowany przez "Super Express".
Marek Zuber ma jednak nadzieję, że najczarniejszy scenariusz się nie spełni – eskalacja zostanie zahamowana, a wzrost cen ropy okaże się krótkotrwały. W takim przypadku podwyżki na polskich stacjach sięgnęłyby co najwyżej kilkunastu groszy za litr.