Według doniesień "People" Kenoyer dodała płyn przeciw zamarzaniu do słodzonej herbaty, którą przygotowała dla Rileya 3 września 2023 roku. Mężczyzna zmarł dwa dni później z powodu zatrucia glikolem etylenowym.
Prokuratura ustaliła, że Kenoyer otruła partnera, ponieważ sądziła, że po jego śmierci otrzyma część rzekomego spadku jako jego żona będąca w nieformalnym związku. Stan Dakota Północna nie uznaje jednak takich relacji prawnie.
Śledczy podejrzewają, że informacja o spadku była oszustwem, a osoba, która kontaktowała się z Rileym w tej sprawie, nie została zidentyfikowana. Przyjaciele pary zeznali, że Riley planował zakończyć związek z Kenoyer po otrzymaniu pieniędzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W dniu otrucia Riley miał spotkać się z prawnikiem na lotnisku w sprawie spadku. Gdy poczuł się źle, znajomi chcieli zapewnić mu pomoc medyczną, jednak Kenoyer przekonała ich, że to jedynie udar cieplny i zabrała go do domu.
Stan mężczyzny pogarszał się, a 5 września 2023 roku został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł. Sekcja zwłok wykazała brak alkoholu we krwi, mimo że Kenoyer twierdziła, iż Riley pił cały dzień.
Czytaj także: To koniec. Niemcy pokonali Polaków. Ogromny cios!
Podczas przeszukania domu znaleziono butelkę z płynem przypominającym płyn przeciw zamarzaniu. Kenoyer przyznała, że dodała tę substancję do herbaty, by ukryć smak trucizny.
Zabiła partnera, wierząc w wielomilionowy spadek. Co jej grozi?
30 października 2023 roku Kenoyer została aresztowana i oskarżona o morderstwo. W maju przyznała się do winy i została skazana na 25 lat więzienia oraz 10 lat nadzoru kuratorskiego. Musi także zapłacić 3455 dolarów odszkodowania rodzinie Rileya.
Podczas rozprawy syn ofiary, Ryan Riley, powiedział: "Bolesne jest to, że zabrałaś kogoś tak ważnego. Nie mogę znaleźć słów, by opisać, jak bardzo nas to obciąża. Żałuję, że to się w ogóle wydarzyło. Nigdy nie spodziewałem się stracić ojca przez coś tak samolubnego".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.