Zabiła partnera, wierząc w 30 mln dolarów spadku. Została z niczym
48-letnia Ina Kenoyer z Dakoty Północnej w Stanach Zjednoczonych przyznała się do otrucia swojego partnera, 51-letniego Stevena Rileya Jr., wierząc, że odziedziczy on 30 milionów dolarów. Kobieta została skazana na 25 lat więzienia.
Według doniesień "People" Kenoyer dodała płyn przeciw zamarzaniu do słodzonej herbaty, którą przygotowała dla Rileya 3 września 2023 roku. Mężczyzna zmarł dwa dni później z powodu zatrucia glikolem etylenowym.
Prokuratura ustaliła, że Kenoyer otruła partnera, ponieważ sądziła, że po jego śmierci otrzyma część rzekomego spadku jako jego żona będąca w nieformalnym związku. Stan Dakota Północna nie uznaje jednak takich relacji prawnie.
Śledczy podejrzewają, że informacja o spadku była oszustwem, a osoba, która kontaktowała się z Rileym w tej sprawie, nie została zidentyfikowana. Przyjaciele pary zeznali, że Riley planował zakończyć związek z Kenoyer po otrzymaniu pieniędzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Motorniczy i pasażerka powstrzymali rasistę. Nagranie z Torunia
W dniu otrucia Riley miał spotkać się z prawnikiem na lotnisku w sprawie spadku. Gdy poczuł się źle, znajomi chcieli zapewnić mu pomoc medyczną, jednak Kenoyer przekonała ich, że to jedynie udar cieplny i zabrała go do domu.
Stan mężczyzny pogarszał się, a 5 września 2023 roku został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł. Sekcja zwłok wykazała brak alkoholu we krwi, mimo że Kenoyer twierdziła, iż Riley pił cały dzień.
Czytaj także: To koniec. Niemcy pokonali Polaków. Ogromny cios!
Podczas przeszukania domu znaleziono butelkę z płynem przypominającym płyn przeciw zamarzaniu. Kenoyer przyznała, że dodała tę substancję do herbaty, by ukryć smak trucizny.
Zabiła partnera, wierząc w wielomilionowy spadek. Co jej grozi?
30 października 2023 roku Kenoyer została aresztowana i oskarżona o morderstwo. W maju przyznała się do winy i została skazana na 25 lat więzienia oraz 10 lat nadzoru kuratorskiego. Musi także zapłacić 3455 dolarów odszkodowania rodzinie Rileya.
Podczas rozprawy syn ofiary, Ryan Riley, powiedział: "Bolesne jest to, że zabrałaś kogoś tak ważnego. Nie mogę znaleźć słów, by opisać, jak bardzo nas to obciąża. Żałuję, że to się w ogóle wydarzyło. Nigdy nie spodziewałem się stracić ojca przez coś tak samolubnego".