Pojawił się pomysł, by 24 grudnia był dniem ustawowo wolnym od pracy.
Dla większości polskich rodzin, bez względu na wyznanie lub jego brak, wigilia to szczególny dzień. W wielu miejscach pracy jest dniem wolnym, albo jest dniem krótszym od pracy, więc nasza ustawa potwierdzi stan faktyczny - powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z "Super Expressem".
Jednocześnie stwierdziła, że jako "ministra pracy i polityki społecznej całym sercem podpisuje się" pod projektem poselskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Będzie batalia o wolną wigilię?
Pomysł wolnej wigilii może wywołać tarcia w koalicji rządowej. Już teraz czuć, że atmosfera jest gęsta.
Każdy dodatkowy dzień wolny od pracy kosztuje gospodarkę 6 mld zł. Jeśli Wigilia miałaby być dniem wolnym to kosztem innego święta w roku, tak aby liczba dni wolnych (13) - nie zmieniła się - napisał w serwisie X Ryszard Petru z Trzeciej Drogi.
Europoseł Lewicy Robert Biedroń w telewizji Polsat nazwał natomiast polityka Trzeciej Drogi "samotnym wilkiem neoliberalizmu". Wówczas Petru mocno się odgryzł, nawiązując do tematu wolnej wigilii.
Lewicowe kobiety zapędzają feministki do garów. To jest ta nowa Lewica? - zapytał w serwisie X.
Wielu Polaków popiera ten pomysł, argumentując, że wigilia to czas ważny dla rodziny i przygotowań do Bożego Narodzenia, kiedy efektywność pracy jest zwykle niska. Badania pokazują, że większość Polaków chętnie widziałaby wigilię jako dzień wolny od pracy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.