W sobotę przed sklepami sieci Lidl w Olsztynie odbyły się protesty przeciwko planowanej budowie centrum dystrybucyjnego w Gietrzwałdzie. Do inicjatywy Komitetu Obrony Gietrzwałdu, reprezentującego środowiska prawicowe i katolickie, dołączyli ekolodzy oraz mieszkańcy gminy.
Protestujący z transparentami, takimi jak "Nie chcemy waszych śmieci w Gietrzwałdzie" czy "Gietrzwałd dla pielgrzymów, a nie dla magazynów", wyrazili swój sprzeciw wobec inwestycji sieci Lidl. Podobne manifestacje miały miejsce także w innych miastach Polski.
Antoni Górski z Komitetu Obrony Gietrzwałdu w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślił, że budowa centrum dystrybucyjnego zdewastuje okolicę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Planowane centrum ma być zlokalizowane na 40 ha ziemi i usytuowane w odległości 800 metrów od bazyliki gietrzwałdzkiej. Zniszczony zostanie krajobraz i zniwelowany teren. Wycięte zostaną klony na kilometrowej zabytkowej alei pielgrzymów. Nie chodzi tylko o centrum dystrybucji, ale też o to, że odpady będą ściągane w to miejsce ze wszystkich sklepów Lidla w regionie. Uruchomienie centrum wiąże się też ze wzmożonym ruchem samochodów ciężarowych nawet 160 tirów na dobę – argumentował Górski.
Protesty przed Lidlem. Mieszkańcy mówią o swoich obawach
Mieszkanka gminy, Aleksandra Kozuń, wyraziła obawy dotyczące wpływu inwestycji na środowisko i życie mieszkańców.
Każda osoba, która zapoznała się z planem inwestycji, będzie jej przeciwna, ponieważ większość osób mieszkających w gminie straci. Centrum dystrybucji ma powstać na obszarze chronionego krajobrazu Doliny Pasłęki, czyli na obszarze, w którym zabrania się inwestycji trwale zmieniających krajobraz. Gmina Gietrzwałd była do niedawna reklamowana jako wspaniałe miejsce do zamieszkania, ciche i spokojne. Sprzedawano działki budowlane, a chwilę później uchwalono miejscowy plan zagospodarowania, który zakłada usługi, co pozwala wybudować centrum dystrybucyjne – podkreśliła.
Dodała również: "Ja nie chcę jeździć wózkiem widłowym w hali bez światła przez 12 godzin, moje sąsiadki też nie są tym zainteresowane. Jakiekolwiek miejsca pracy nas nie zadowolą. Protestujemy przeciw temu, że centrum ma powstać blisko zabudowań, a jezioro może być zanieczyszczone i będzie hałas".
Odpowiedź biura prasowego Lidla
Biuro prasowe Lidla w przesłanym do PAP oświadczeniu poinformowało, że teren w Gietrzwałdzie jest jedną z rozważanych lokalizacji pod budowę nowego obiektu.
Jednak w tym momencie ewentualny termin rozpoczęcia tej inwestycji nie jest znany. Chcielibyśmy jednak podkreślić, że na wspomnianym terenie miałoby powstać potencjalne centrum dystrybucji, w którym przechowywane byłyby m.in. produkty spożywcze oferowane w sklepach Lidl Polska. Natomiast fałszywą informacją jest, że w tym miejscu znajdować się będzie składowisko odpadów – przekazała firma.
Lidl podkreślił również, że od początku prac nad każdą inwestycją analizuje wszelkie warianty dopasowane do otoczenia i sąsiadującej z inwestycją natury.
W oświadczeniu zaznaczono też, że projekt spełnia wymagania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a nowy budynek ma być oddalony od skrajnej strony bazyliki o niemal 1000 metrów.
Co ważne, nowa inwestycja to ponad 200 nowych miejsc pracy dla społeczności lokalnych. Zależy nam na tym, aby być 'dobrym sąsiadem' społeczności lokalnych. Nasze obiekty w żadnym stopniu nie emitują do środowiska niekomfortowych zapachów. Ze względu na lokalizację działki w Gietrzwałdzie oraz oddalenie od zwartej zabudowy mieszkalnej, potencjalna działalność naszego centrum dystrybucji będzie komfortowa dla mieszkańców miejscowości – zapewniono.
Dodano również, że surowce nie będą utylizowane, przetwarzane czy spalane na miejscu, lecz będą na bieżąco przekazywane do recyklingu.
Gietrzwałd, położony około 20 kilometrów od Olsztyna, jest znany z objawień Matki Bożej z 1877 roku, jedynych w Polsce uznanych przez Watykan. Sanktuarium maryjne przyciąga tysiące pielgrzymów z całego kraju.