Mijający rok był jednym z najtrudniejszych w ostatniej dekadzie - oświadczył prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W kraju brakuje podstawowych produktów, takich jak chleb czy mleko. Kubańska gospodarka zmaga się z poważnymi trudnościami, żyjąc "z dnia na dzień" w obliczu amerykańskich sankcji. Kiedyś raj dla turystów, dziś przechodzi poważny kryzys.