Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Arabowie nie są już królami Zakopanego. W Tatrach dominuje ta nacja

306

Przez ostatnie miesiące w stolicy Tatr dominował język arabski. Turyści z Bliskiego Wschodu byli obecnie wszędzie, co doprowadziło nawet do wprowadzenia potraw halal do menu niektórych restauracji. Jednak nic nie jest wieczne i ta nacja nie jest już dominującą w Zakopanem, o czym donosi "Tygodnik Podhalański".

Arabowie nie są już królami Zakopanego. W Tatrach dominuje ta nacja
Od jakiegoś czasu to Węgrzy dominują wśród turystów w Zakopanem (Webcamera)

Kraje takie jak Kuwejt, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabkie czy Arabia Saudyjska dominowały w ostatnich miesiącach w Zakopanem. Bogaci turyści zostawiali w stolicy Tatr niemałe pieniądze, więc i górale robili wszystko, żeby było im tam jak najlepiej.

Jednak zimowa aura nie jest wymarzoną dla mieszkańców Zatoki Perskiej. Im bliżej świąt i sylwestra, tym w Zakopanem spotkać można więcej Polaków, Niemców czy Czechów. Ale jest naród, który wybija się ponad wszystkie inne. Według "Tygodnika Podhalańskiego" to Węgrzy, którzy jak co roku, tłumnie zjechali na Podhale, żeby spędzić tu świąteczno-noworoczny czas.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sylwester w Toruniu. Zdanie mieszkańców podzielone - "jestem podniecona" vs "ja to słabo widzę"
Jedno z najczęściej słyszanych słów teraz na Krupówkach to "igen", czyli "tak" po węgiersku. (...) Dużo Węgrów tradycyjnie już można powiedzieć, przyjechało do Zakopanego – powiedział w opublikowanym na Facebooku wideo, reporter "Tygodnika Podhalańskiego", przechadzając się w miniony weekend po Krupówkach.

Węgrzy na Podhalu. Turystyka w zasięgu portfela

Po raz pierwszy duży napływ Węgrów w Zakopanem odnotowano w styczniu 2024 r. Eksperci mówili o tzw. efekcie "kuli śniegowej".

Sporo gości z Węgier już od dobrych kilku lat przyjeżdżało na Podhale. Najwyraźniej byli zadowoleni i po przyjeździe do domu chwalili wakacje u nas znajomym. Tych opinii nazbierało się tyle, że w tym roku mamy wysyp tych rezerwacji z Węgier. Według naszych szacunków w grudniu zeszłego roku co trzeci zagraniczny gość na Podhalu przyjechał właśnie z tego kraju – tłumaczyła w rozmowie z Onetem przed niespełna rokiem Emilia Glista z agencji marketingowej Jointsystem z Zakopanego, zajmującej się obsługą obiektów turystycznych.

Węgrzy mają bliżej do Austrii czy na Słowację, ale Polska jest dla nich po prostu tańsza.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Szalona promocja Biedronki. 5 za 5 zł
Minister Domański optymistycznie. Inflacja w Polsce nadal spada
Urlop bezpłatny - kiedy można skorzystać i jakie są konsekwencje?
Fundusz Pracy - czym jest i jakie wsparcie oferuje?
Zadłużenie Polaków. Czynsz i media priorytetem
Wraca program "Czyste Powietrze". Wprowadzono liczne zmiany
Chętnych na e-Doręczenia brakuje. Dane nie pozostawiają złudzeń
Za takie zachowanie w sanatorium grozi kara. Nawet kilkaset złotych
Importują na potęgę z Danii. Polskie prosięta "są mniej atrakcyjne cenowo"
Kolejny kraj mierzy się z brakiem jaj w sklepach. Ich ceny oszalały
Wygrała fortunę. Jedna rozmowa zmieniła wszystko. Brytyjka ujawnia
Sprzedają domy za 1 euro. Lawina zgłoszeń. Wśród chętnych Polacy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić