Najbardziej odczuwalny wzrost dotyczy oleju napędowego. Użytkownicy samochodów z silnikiem Diesla płacą teraz średnio 6,19 zł za litr, co oznacza podwyżkę o 10 groszy w porównaniu z poprzednim tygodniem. To największy skok cenowy wśród wszystkich paliw.
Podwyżki nie ominęły też benzyny Pb95 i LPG. Oba te paliwa zdrożały o 5 groszy na litrze. Aktualnie litr benzyny Pb95 kosztuje przeciętnie 6,09 zł, natomiast autogaz wyceniany jest na 3,19 zł za litr. Kierowcy benzynowych i gazowych aut również muszą więc liczyć się z większymi wydatkami.
Kierowcy z Mazowsza, Podkarpacia i Opolszczyzny muszą głębiej sięgnąć do kieszeni
Według danych e-petrol.pl, najniższe ceny paliw odnotowano w tym tygodniu na Dolnym Śląsku, gdzie litr benzyny 95-oktanowej kosztuje 6,02 zł. W województwie lubuskim najtańszy jest olej napędowy, dostępny za 6,13 zł za litr. Natomiast na Górnym Śląsku autogaz można zatankować średnio po 3,13 zł za litr.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei najwyższe ceny paliw występują na Podkarpaciu, Mazowszu i Opolszczyźnie. W południowo-wschodniej Polsce benzyna Pb95 osiągnęła cenę 6,21 zł za litr. W centralnych regionach olej napędowy kosztuje nawet 6,29 zł za litr, a w województwie opolskim LPG sprzedawane jest po 3,28 zł za litr.
W Warszawie od kilku dni na stacjach paliw można zaobserwować ceny 6,39-6,45 z l za litr Pb95.
Analitycy e-petrol.pl podkreślają, że wzrost cen paliw na stacjach jest bezpośrednio związany z sytuacją na rynku ropy naftowej. Tendencja wzrostowa może się utrzymać, dlatego kierowcy powinni przygotować się na dalsze zmiany cen przy dystrybutorach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.