Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wspólnie z Ministerstwem Sprawiedliwości przygotowuje nowy taryfikator mandatów.
Jak informuje RadioZet, kierowcy przekraczający dozwoloną prędkość o ponad 51 km/h będą musieli liczyć się z najwyższymi mandatami - 2,5 tys. zł, a w przypadku recydywy nawet 5 tys. zł. Obecnie takie kary obowiązują dopiero przy przekroczeniu prędkości o 71 km/h lub więcej.
Chcemy zmian tylko tam, gdzie faktycznie ta wysokość mandatu się już zdezaktualizowała - mówi dyrektorka Departamentu Porządku Publicznego Agata Furgała z MSWiA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inspektor Robert Koźlak, dyrektor Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, podkreśla konieczność obniżenia progu.
Zejście z tej prędkości do 51 km na godz. to już jest maksymalna prędkość, na którą naszym zdaniem powinna być nałożona maksymalna wysokość mandatu karnego. Nie chodzi o podwyższanie kar, ale o to, aby były na tyle dokuczliwe, żeby odstraszyć kierowców od szybkiej jazdy - argumentuje w rozmowie z Radiem ZET.
Statystyki pokazują, że liczba mandatów za przekroczenie prędkości o ponad 51 km/h rośnie. W 2022 roku policjanci wystawili prawie 35 tys. takich mandatów, co stanowi wzrost o prawie 3 tys. w porównaniu z rokiem poprzednim. Zbyt szybka jazda jest drugą najczęstszą przyczyną wypadków drogowych w Polsce.
Czytaj także: Polacy zarobią więcej w Niemczech. Jest kolejna podwyżka
Kwoty mandatów w 2025 roku
W 2025 roku przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h będzie skutkować mandatem w wysokości 3000 zł, a o 71 km/h – aż 5000 zł. Zmiany te mają na celu zniechęcenie kierowców do łamania przepisów.
W 2025 roku kary za brak ubezpieczenia OC będą uzależnione od płacy minimalnej, która wynosi 4665 zł. Nowoczesne systemy monitoringu umożliwiają szybkie wykrycie braku ubezpieczenia, co znacząco zmniejsza szanse uniknięcia kary.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.