O całej sprawie informuje na swoich łamach "Tygodnik Podhalański". Po dokonaniu szokującego odkrycia, zaniepokojona klientka postanowiła zgłosić problem bezpośrednio w sklepie.
Przeczytaj też: Tyle zarabia kierowca śmieciarki. Mocno się zdziwisz
Zaniosłam ten makaron do Biedronki w Maniowach. Chciałam, żeby obsługa sklepu sprawdziła inne opakowania, żeby nikt inny już nie spotkał się z taką niemiłą niespodzianką – relacjonuje kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odpowiedź Biedronki: "Jednostkowy przypadek"
Zapytane o sytuację Biuro Prasowe Biedronki potwierdziło, że zgłoszenie zostało przyjęte i poddane analizie.
Najwyższa jakość i bezpieczeństwo produktów to priorytety sieci Biedronka. Każdy sygnał mogący wskazywać na obniżenie jakości, nawet incydentalny, jest traktowany z pełną powagą i niezwłocznie weryfikowany. W ramach analizy sprawdzono próbki przechowywanej partii produktu, jednak nie wykazały one żadnych nieprawidłowości. Dodatkowa weryfikacja nie potwierdziła również innych reklamacji dotyczących produktu w danej placówce, co sugeruje, że był to przypadek jednostkowy - poinformowała "Tygodnik Podhalański" Marlena Milczarska, menedżer ds. rozwoju i kontroli marki własnej w sieci Biedronka.
Reklamacja uznana, ale klientka nie przyjęła zwrotu
Przedstawiciele sieci podkreślili, że pomimo braku paragonu potwierdzającego datę zakupu, reklamację uznano. Klientka miała możliwość otrzymania zwrotu kosztów, jednak – jak podkreślają – odmówiła przyjęcia rekompensaty.
Klientka, zgłaszając reklamację w sklepie, nie okazała paragonu, który umożliwiłby dokładne ustalenie daty zakupu. Mimo to personel placówki uznał reklamację i zaproponował zwrot poniesionych kosztów, jednak klientka stanowczo odmówiła ich przyjęcia – przekazała Marlena Milczarska.
Reklamacje nieuniknione? Tak Biedronka zabezpiecza swoje produkty
Sieć Biedronka zapewnia, że wszystkie jej sklepy, centra dystrybucyjne oraz zakłady produkcyjne dostawców podlegają regularnym kontrolom pod kątem występowania szkodników. Ostatnia inspekcja w placówce w Maniowach nie wykazała żadnych nieprawidłowości.
Mimo to firma przypomina, że produkty spożywcze, zwłaszcza makarony, mogą być podatne na rozwój szkodników na różnych etapach przechowywania.
Makarony i podobne produkty są szczególnie podatne na działanie szkodników. Niestety, w sprzyjających warunkach przechowywania, takich jak wysoka temperatura i wilgotność, mogą się one rozwijać na każdym etapie – od magazynu producenta, przez dystrybucję, aż po przechowywanie w domu. Opakowanie produktu nie zawsze stanowi całkowitą barierę przed ich przenikaniem – wyjaśnia przedstawicielka Biedronki.
Biedronka przypomina, że każdy klient, który stwierdzi wadliwość produktu, może zgłosić reklamację bezpośrednio w sklepie lub skontaktować się z Biurem Obsługi Klienta. W przypadku uznania reklamacji przysługuje zwrot kosztów zakupu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.