Rzuciła pracę dla gry komputerowej. Teraz zarabia na tym grube pieniądze
Fanny Deroubaix, znana w internecie jako Syboulette, robiła karierę w reklamie. Zaszła wysoko – była dyrektorem artystycznym. Podczas pandemii projekty się skończyły, a Fanny zyskała masę wolnego czasu. Zaczęła namiętnie grać w The Sims 4. Niedługo później ta gra stała się jej sposobem na życie.
Historię Fanny Deroubaix opisał portal Business Insider. Kobieta przez lata pracowała w marketingu, gdzie zrobiła świetlaną karierę – została niezależnym dyrektorem artystycznym. Gdy przyszła pandemia, wszystko się nagle zatrzymało, a projekty i zlecenia przestały przychodzić.
Kalendarz opustoszał, a Fanny została z wolnym czasem. Uznana projektantka sięgnęła zatem ponownie po grę The Sims 4, w którą niegdyś grywała z dużą przyjemnością i zapałem.
Fanny, która dotychczas pracowała jako projektantka artystyczna, odkryła, że wiele nabytych w pracy umiejętności, może wykorzystać w grze.
Chciałam mieć zestaw kuchenny w innym kolorze, niż był dostępny, więc pomyślałam, że jeśli poszukam samouczków, będę mogła sama go przekolorować – powiedziała na łamach Business Insider.
Fanny przez tydzień bawiła się kolorami, a kiedy wrzuciła gotowy zestaw na portal dedykowany grze, okazało się, że pobrało go ponad 33 tysiące osób. To był moment zwrotny.
Nauka przez zabawę przez przypadek
Początkowo kobieta zajmowała się tylko przerabianiem gotowych elementów, ale szybko sięgnęła po modelowanie 3D i tworzenie autorskich obiektów. W trakcie zabawy odkryła, że poszerza swoje umiejętności.
Nauczyłam się więcej o modelowaniu i teksturowaniu i zaczęłam tworzyć oryginalne przedmioty – podkreśla projektantka.
Pieniądze, kreatywność i wolność
Wraz z rozwojem umiejętności Fanny zaczęła potrzebować lepszego oprogramowania. Założyła konto na portalu, który umożliwia finansowe wspieranie twórców. Subskrybenci pojawili się szybko – po pół roku zarabiała już tyle, że mogła bez wyrzutów sumienia rzucić pracę w reklamie. Początkowo łatwo nie było, ale wystarczyło kolejnych sześć miesięcy i Fanny finansowo "wyszła na swoje".
Chociaż na początku zarabiałam mniej, byłam całkowicie wolna. Nie miałam klientów, terminów ani nikogo, kto mówiłby mi, co mam robić. Przez jakiś czas robiłam jeszcze kilka zleceń jako freelancerka, ale po około roku zarabiałam więcej niż w pracy w reklamie, więc pomyślałam: "Nigdy nie wrócę." Teraz zarabiam więcej niż wtedy – mówi cytowana przez Business Insider Fanny.
Kobieta w ciągu miesiąca tworzy około 20–30 przedmiotów do gry, które sprzedaje i z tego się utrzymuje. Fanny, zgodnie z zasadami twórców gry, czyli firmy EA, nie sprzedaje gotowych modyfikacji do gry, lecz oferuje wczesny dostęp dla wspierających, po czym po trzech tygodniach udostępnia je wszystkim.
Nauczyła się wszystkiego samodzielnie, korzystając z kursów online, i zdobyła rozpoznawalność dzięki aktywności w mediach społecznościowych. Jak podkreśla na łamach Business Insider, ceni sobie pełną kontrolę nad swoją twórczością i wolność działania.