Węgrzy, znani z zamiłowania do górskich wędrówek i sportów zimowych, chętnie odwiedzają polskie kurorty. Zakopane, będące jednym z najpopularniejszych miejsc w regionie, przyciąga turystów nie tylko z Polski, ale i z zagranicy.
Wzrost liczby turystów z Węgier jest zauważalny od kilku lat. Polskie góry oferują nie tylko piękne krajobrazy, ale także atrakcyjne ceny w porównaniu do innych europejskich krajów.
Węgrzy doceniają również polską gościnność i bogatą ofertę kulinarną. Restauracje i lokale gastronomiczne w Zakopanem i okolicach cieszą się dużym zainteresowaniem wśród zagranicznych gości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turystyka z Węgier pozytywnie wpływa na lokalną gospodarkę i promuje region na arenie międzynarodowej.
Mamy dwie fale, kiedy duża liczba węgierskich turystów odwiedza Polskę. Pierwsza fala przyjeżdża w połowie grudnia i to z nastawieniem na zakupy. Wykupują praktycznie wszystko - od artykułów spożywczych, ubrania, na prezentach kończąc. Kolejna fala przyjeżdża w okresie świąt i pozostają do sylwestra. Ci chętnie odwiedzają Gubałówkę, Kasprowy Wierch, spacerują po tatrzańskich dolinkach oraz zaglądają do zakopiańskich restauracji, gdzie kapele góralskie często grają ich rodzimego czardasza. Dużą atrakcją cieszą się kuligi. W ośrodkach narciarskich można spotkać z roku na rok rosnąca grupę narciarzy - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Według danych Tatrzańskiej Izby Gospodarczej od 25 grudnia 2024 do 2 stycznia br. na Podhale przyjechało ponad 30 tys. turystów z Węgier.
Polska i Zakopane dla Węgrów to oaza luksusu za złotówki, a nie za euro i to jest istotą rzeczy. Nie ma możliwości, żeby Węgier kupił pokój w 4-5 gwiazdkowym hotelu, wybudowanym w ostatnich latach, z przepięknym spa i w jakości luksusowej, za te same pieniądze w Europie Zachodniej. Tam podobny obiekt byłby co najmniej trzy razy droższy - podkreśla w rozmowie z "GW" Karol Wagner z TIG.
Wagner dodaje, że najchętniej do Zakopanego przejeżdża pokolenie 40-50-latków z Węgier, by sprawdzić, jak Podhale zmieniło się na przestrzeni lat.