Coraz częściej bywalcy cmentarzy odwiedzający groby bliskich z początkiem listopada decydują się na zakup zniczy i kwiatów na kilka dni wcześniej przed planowaną wizytą.
Tym samym, obok przycmentarnych stoisk, na których można dostać tradycyjne lampiony, asortyment tego rodzaju oferują duże sieci handlowe. Okazuje się jednak, że z małymi sprzedawcami konkurują nie tylko ceną, ale coraz częściej jakością i szerokim asortymentem.
Czy oferowane w sieciówkach znicze naprawdę się różnią i czy warto wybierając je kierować się ceną? Sprawdzili to dziennikarze Faktu, przeprowadzając test zniczy z dyskontu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W swoich testach wykorzystali po trzy znicze z trzech różnych sklepów. Wyniki okazały się zaskakujące.
Kupiliśmy znicze w trzech popularnych dyskontach – Lidlu, Biedronce i Carrefourze. W każdym z nich wybraliśmy po trzy najmniejszy, średni i największy - czytamy w artykule na stronach tabloidu.
Pierwszy aspekt, na który zwrócili uwagę testerzy to cena. Najmniej za znicze wydali w Lidlu, gdzie zapłacili tylko 30,55 zł. W Carrefourze cena ta wyniosła 37,76 zł, a w Biedronce 47,97 zł.
Zwycięzcą testów okazał się szklany znicz z Carrefoura, w cenie 21,99 złotych który palił się prawie o 20 godzin dłużej niż deklarował producent. On także palił się najdłużej ze wszystkich testowanych zniczy bo ponad 84 godziny.
O czasie palenia nie decydowała też wielkość. Największy znicz z Biedronki w cenie 34,99 złotych zgasł nieco po 77 godzinach, choć według deklaracji producenta miał się palić 85 godzin. Najdrożej wypadł znicz z Lidla kupiony za 14,99 zł, który zgasł po 67 godzinach od zapalenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.