Ten, kto starał się o samochód w PRL-u, otrzymywał specjalną książeczkę oszczędnościową, na której zbierał środki. W ten sposób można było stać się posiadaczem małego lub dużego fiata. Nie wszyscy jednak mieli tyle szczęścia. Ale niezrealizowane książeczki nie przepadają. Dziś możemy je zmonetyzować.