Na temat parówek jest mnóstwo opinii. Wielu Polaków uważa je za produkt gorszej kategorii. Jednak ten artykuł spożywczy ma bardzo silną pozycję na liście zakupowej Polaków.
Potwierdzają to opublikowane dane z Panelu Gospodarstw Domowych GfK, o którym informuje serwis PortalSpożywczy.pl.
Z badania wynika, że ponad 90 proc. Polaków spożywa parówki regularnie. Wynik ten dotyczy wszystkich kategorii wiekowych. Co więcej, przeszło 3/4 ankietowanych Polaków podaje je swoim dzieciom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Które parówki z Biedronki są najlepsze?
Na znanym i docenianym przez Polaków profilu @fit_recenzje na Instagramie, który prowadzi Bartłomiej Szkutnik, pojawiło się porównanie popularnych rodzajów parówek dostępnych w Biedronce.
Pierwszym zaprezentowanym produktem są parówki od Krainy Wędlin, czyli marki własnej Biedronki. Z przekazanych informacji wynika, że zawierają one tylko 63 proc. mięsa. Mają też 26g tłuszczu, 12g białka i 2,6 g soli.
Zostały one zestawione z Sokolikami od marki Sokołów, które mają 90 proc. mięsa i 13g tłuszczu. Zawierają one również więcej białka - 15,5g i mniej soli - 1,7g.
Czytaj również: Mięsa w nich nie znajdziesz. "Skóry, wióry, kupry i pazury"
Swoją zdanie na temat parówek z Biedronki wyraził także dietetyk dr Michał Wrzosek. Mężczyzna prowadzi własne kanały na TikToku i YouTubie. Na pierwszej wspomnianej platformie jego poczynania śledzi obecnie ponad 702 tys. osób. Z kolei na drugiej subskrybuje go 489 tys. osób.
W ocenie dietetyka najlepsze parówki z Biedronki to:
- Głodniaki od Krainy Wędlin - Parówki z Szynki i Cielęciny (100 g produktu przygotowano z 90 g mięsa wieprzowego z szynki i 10 g mięsa cielęcego)
- Tarczyński Naturalnie 100 proc. parówki z szynki (100 g mięsa/100 g produktu).
- Sokoliki od marki Sokołów. Zawierają one 90 proc. mięsa (w tym: mięso z kurczaka 85 proc., mięso cielęce 5 proc.)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakie parówki kupić w Lidlu?
Dr Michał Wrzosek sprawdził też parówki z Lidla. Najlepiej wypadły Pikok parówki z filetem indyka Piratki 93 proc. mięsa. Na drugim miejscu uplasowały się Pikok Pure z szynki mające 92 proc. mięsa. Ostatnie miejsce na podium zajęły parówki z filetem z indyka i 91 proc. mięsa w składzie.
Dietetyk zdecydowanie odradza zakup Berlinek Bekon, które przez dodatek bekonu mają aż 300 kcal w 100 g. Zaznaczył także, że mają one tylko 71 proc. mięsa. - To fatalny wybór - podkreślił i powiedział, że również małą ilość mięsa mają klasyczne Berlinki. Jednak wypadają one lepiej pod kątem kalorii.
Pod lupę wzięta została też mega paka 1 kg od marki Baroni. - Te nie powinny być w ogóle w sprzedaży - stwierdził dr Michał Wrzosek. Jak tłumaczył produkt ten zawiera mięso oddzielone mechanicznie, kaszę mannę i skrobię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Duże opakowanie, małe parówki. "Dalej lecą w kulki"