Masło w ostatnim czasie stało się synonimem drożyzny. Jarosław Kaczyński pokazywał, że Polacy niedługo będą przechowywać je w sejfie niczym sztabki złota. W małych sklepach masło kosztuje już powyżej 10 złotych za 200-gramową kostkę. Ceny sięgają nawet 13 złotych za sztukę. Nic więc dziwnego, że ludzie zaczęli sami wyrabiać masło z kupowanej śmietany 30-procentowej.
Ostatnio mieszkaniec Dolnego Śląska oferował 2 kg masła za 80 złotych. Była to bardzo dobra oferta, gdyż w Nowym Targu za 8 sztuk domowej osełki trzeba zapłacić już 96 złotych. Jest też tańsza opcja z Poronina, która wynosi 30 zł za kilogram. Można też kupować pojedyncze sztuki. Rolniczka z Pomorza oferuje 250-gramową kostkę masła za 11 złotych. Pod Warszawą jest już drożej, bo trzeba zapłacić 14 złotych za 200 gram - czytamy na fakt.pl.
Jak się robi domowe masło?
By je zrobić potrzeba 500 ml schłodzonej śmietany 30 proc., odrobinę soli i szklankę zimnej wody. Masę na masło miksuje się na najwyższych obrotach przez ok. 15 minut. Powstaje wówczas maślanka, którą trzeba przesączyć przez sitko. Powstałe grudki masła trzeba połączyć w kulę, włożyć do wody i wyrabiać jak ciasto. Potem po kilku minutach wylać wodę i dolać nowej, zimnej, kontynuując wyrabianie. Gotowe masło owija się folią aluminiową, formułuje w kostkę i chowa do lodówki. Waga takiego masła powinna oscylować w granicach 150 gramów.
Cena masła poszybowała w górę
Szacuje się, że masło w Polsce podrożało od początku roku o ok. 30 procent. Średnio trzeba było zapłacić za nie niecałe 7 złotych. Teraz w sklepach cena wzrosła do 9,11 zł - wynika z badania ekspertów aplikacji PanParagon.