W Polsce ubywa wolnych miejsc pracy. Gdzie zarabia się najwięcej?
Tylko w Małopolsce i Wielkopolsce zatrudnienie wzrosło w tym roku. Różnice zarobków w branżach w regionach wynoszą nawet do 90 proc. - informuje poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Jak dodaje, najwyższe pensje ma po kilka tysięcy osób, podczas gdy średnie lub niskie otrzymuje co najmniej kilkadziesiąt tysięcy.
W tym roku tylko Małopolska i Wielkopolska odnotowały wzrost zatrudnienia. W Małopolsce wzrost wyniósł 1,5 proc., a w Wielkopolsce 0,6 proc. W pozostałych regionach liczba miejsc pracy spadła, co podkreśla "Rzeczpospolita" na podstawie danych GUS.
Ogromne różnice w zarobkach między regionami
Zarobki w Polsce różnią się znacznie w zależności od regionu. Różnica pomiędzy zarobkami na Mazowszu i w woj. warmińsko-mazurskim wynosi prawie 3 tys. zł.
Czytaj także: Płacą nawet 6700 zł "na rękę". Rekrutacja trwa
Mazowsze (10,2 tys. zł), Małopolska (9,3 tys. zł) i Dolny Śląsk (9,2 tys. zł) otwierają listę przeciętnych płac w sektorze przedsiębiorstw w pierwszym półroczu, a zamykają ją Podlaskie, Podkarpackie (po nieznacznie mniej niż 7,5 tys. zł), Świętokrzyskie (7,4 tys. zł) i Warmińsko-Mazurskie (7,3 tys. zł) - zauważa gazeta, cytując najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy ludzi czekały, aby wejść na wielkie widowisko
Jak zaznacza "Rzeczpospolita", wysokość wynagrodzeń w Polsce zależy głównie od branży, a nie od lokalizacji - ta ma drugoplanowe znaczenie. W miastach i regionach, gdzie dominują branże z wysokimi płacami, średnie zarobki są wyższe. Przykładem są Kraków, Warszawa i Gdańsk, które regularnie znajdują się w czołówce pod względem wynagrodzeń.
Gazeta podkreśla również, że na najwyższe pensje może liczyć kilka tysięcy osób, podczas gdy średnie lub niskie otrzymuje co najmniej kilkadziesiąt tysięcy.
Największe spadki zatrudnienia
W innych częściach kraju zatrudnienie spadło. Największe spadki odnotowano w woj. warmińsko-mazurskim (4,1 proc.) oraz w woj. lubuskim (2,4 proc.). Mniejsze, ale zauważalne spadki miały miejsce w woj. kujawsko-pomorskim i śląskim (2,1 proc.), a także w woj. opolskim i świętokrzyskim.
Czytaj także: Czesi porównali zarobki z Polską. Mogą nam zazdrościć
Źródło: PAP, "Rzeczpospolita"