Kolejne podwyżki w Polsce. Jest nieoczekiwany problem
W Polsce ceny produktów zawierających kakao wzrosły średnio o 15-20 proc. w odniesieniu do 2022 r. Jak podaje "Fakt", w związku z wysokimi cenami kakao, dostawcy czekolad mają problem z terminowym dostarczaniem czekolad do stacji krwiodawstwa.
Jak już informowaliśmy, wzrost cen kakao wynika z problemów produkcyjnych w Afryce Zachodniej, która jest kluczowym regionem upraw. Choroby roślin i starzejące się drzewa znacząco ograniczyły zbiory.
Na problem wpływają także zjawiska klimatyczne, takie jak susze i powodzie, które szczególnie dotknęły Wybrzeża Kości Słoniowej i Ghany - dwóch głównych producentów kakao. Obecnie zapasy kakao są na najniższym poziomie od lat.
Czytaj także: Banki piszą do Polaków. Szykują się zmiany
Problemy z kakao mają swoje nieoczekiwane konsekwencje, także w Polsce. Od miesięcy honorowi dawcy krwi skarżą się na jakość czekolad otrzymywanych po oddaniu krwi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy w polskim mieście. Goście przyjechali z całej Polski
Teraz problem się nasilił, ponieważ drożejące kakao utrudnia dostawcom terminowe zaopatrzenie stacji krwiodawstwa w słodkie upominki. W efekcie część placówek rezygnuje z przekazywania czekolad.
Jak podaje "Fakt", honorowi dawcy nie otrzymują wynagrodzenia za swoją pomoc, przysługuje im jedynie ekwiwalent energetyczny o wartości 4500 kcal za oddanie 450 ml krwi. Kiedyś stacje krwiodawstwa oferowały posiłki regeneracyjne w postaci śniadań lub obiadów.
W późnych latach 90. w Zielonej Górze dawali śniadanko i czekolady. Na śniadanko był zestaw: śląska, bułka poznańska, musztarda/keczup i herbata. Student nigdy nie gardził" - wspominają krwiodawcy w mediach społecznościowych.
Ze względu na koszty utrzymania kuchni, stacje przeszły na wręczanie dziewięciu 100-gramowych czekolad jako ekwiwalent. Jednak dawcy od dawna narzekają na ich jakość. Wcześniej każde Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa mogło samodzielnie zamawiać pakiety słodyczy. Po wprowadzeniu centralnych zamówień przez rząd PiS pojawiły się problemy.
Kontrowersje wzbudził przetarg na dostarczenie czekolad przez jedną z firm. Dawcy krwi skarżyli się na pogarszającą się jakość produktów. Ministerstwo Zdrowia za prawie 3 miliony pakietów musiało zapłacić blisko 80 mln zł, co i tak było najkorzystniejszą ofertą cenową. Gdy poinformowano, że ponownie ta sama firma dostarczy czekolady, niektórzy dawcy w geście protestu odesłali je do resortu.
Ceny czekolad problemem dla ministerstwa
Obecnie wysokie ceny kakao powodują, że producenci podnoszą ceny czekolad, co stanowi problem dla Ministerstwa Zdrowia. W tej sytuacji stacje krwiodawstwa zaczęły samodzielnie zamawiać ekwiwalent energetyczny.
Część centrów postanowiło odejść od standardowego pakietu składającego się z samych czekolad i podjęło decyzję o wydawaniu zestawów z różnego rodzaju produktów - informują dawcy na portalu krwiodawcy.org.