Ludzie jedzą obiad, a oni robią to na stole. Tak zachowują się klienci restauracji w Sopocie

Przewijanie niemowląt na restauracyjnych stołach, próby zamawiania dzieciom alkoholu, a nawet celowe działanie, by wymusić darmowy posiłek – takie sytuacje nie są wcale rzadkością w sopockich lokalach. Oto kulisy pracy w gastronomii, w której nie brak absurdów, niedowierzania i skrajnej nieodpowiedzialności ze strony gości.

Tak potrafią zachować się klienci lokali w SopocieTak potrafią zachować się klienci lokali w Sopocie
Źródło zdjęć: © Getty Images | Peter Probst
Tomasz Majta

Portal eSopot.pl opublikował relację z kulis sopockiej gastronomii, w której przedstawiono serię zadziwiających, a czasem szokujących sytuacji z udziałem klientów restauracji. Jak się okazuje, codzienność pracowników nadmorskich lokali potrafi przypominać scenariusz absurdalnej komedii.

USA szykują się na wojnę? Jest komentarz eksperta

Jednym z incydentów była sytuacja, gdy pewna kobieta wyciągnęła z torby dziecięcy nocnik i ustawiła go na środku ogródka restauracyjnego. Jej dziecko bez skrępowania załatwiło tam swoje potrzeby, ku przerażeniu i zdumieniu innych gości.

Nie mniej kontrowersyjne są przypadki przewijania niemowląt bezpośrednio na stołach, przy których inni goście jedzą posiłki. Kiedy obsługa delikatnie sugeruje skorzystanie z przewijaka w toalecie, rodzice potrafią zareagować oburzeniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według portalu eSopot.pl, nie brakuje też sytuacji, w których klienci próbują wyłudzić darmowe posiłki. Do dań wrzucane są włosy, kapsle, a nawet fragmenty szkła, by następnie zgłosić "reklamację". Monitoring wielokrotnie ujawniał celowe działania w tym zakresie.

Inny niepokojący trend to próby zamawiania alkoholu dla dzieci. Rodzice potrafią domagać się drinków dla swoich pociech, tłumacząc, że "to nie wódka, to sok z grenadyny z odrobiną rumu". Odmowa ze strony kelnera czasami kończy się awanturą i opuszczeniem lokalu przez obrażoną rodzinę.

Dziecko samo w restauracji, mama na plaży

Zdarzają się też sytuacje nietypowe, jak np. przypadkowe wyrzucenie aparatów ortodontycznych, które dzieci zdejmują podczas posiłku. Rodzice zawijają je w serwetkę, a ta trafia razem z naczyniami do śmieci. Bywa, że zguby nie udaje się odzyskać.

Kulminacją nieodpowiedzialności była sytuacja, gdy jedna z klientek pozostawiła swoje dziecko w restauracji i wyszła na plażę. Nie informując nikogo, liczyła na to, że obsługa zajmie się maluchem. Zaalarmowani pracownicy wezwali policję.

Przecież byliście na miejscu – miała rzec po powrocie, nie widząc problemu.
Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Ile kosztuje wywóz ziemi z działki?
Ile kosztuje wywóz ziemi z działki?
Ogrzewanie domu olejem opałowym – ile kosztuje i czy to się opłaca?
Ogrzewanie domu olejem opałowym – ile kosztuje i czy to się opłaca?
System kaucyjny. Rossmann się wycofał. Wyjaśnił, dlaczego to zrobił
System kaucyjny. Rossmann się wycofał. Wyjaśnił, dlaczego to zrobił
3 października od 12:00. Sieć zapowiada. "Spiesz się"
3 października od 12:00. Sieć zapowiada. "Spiesz się"
Czyszczenie rynien – ile kosztuje i dlaczego warto zadbać o drożność?
Czyszczenie rynien – ile kosztuje i dlaczego warto zadbać o drożność?
Specjalna oferta Dino. Ale musisz kupić dwie sztuki
Specjalna oferta Dino. Ale musisz kupić dwie sztuki
Tylko do 3 października w Rossmannie. "2+1 gratis"
Tylko do 3 października w Rossmannie. "2+1 gratis"
Lidl informuje. "Limit - 3 opakowania". Start 2 października
Lidl informuje. "Limit - 3 opakowania". Start 2 października
Początek 2 października. Biedronka ogłasza. Oto limity
Początek 2 października. Biedronka ogłasza. Oto limity
Okazje w Hebe. Kultowy tusz do rzęs niemal o połowę tańszy
Okazje w Hebe. Kultowy tusz do rzęs niemal o połowę tańszy
Ruszyli z ofertą na Wszystkich Świętych. Znicze od 4,99 zł
Ruszyli z ofertą na Wszystkich Świętych. Znicze od 4,99 zł
Tyle dostanie zwycięzca Konkursu Chopinowskiego. Świątek ma więcej za wygranie I rundy
Tyle dostanie zwycięzca Konkursu Chopinowskiego. Świątek ma więcej za wygranie I rundy