Halfina Eddy-Evans, była partnerka Howella i matka ich dwóch nastoletnich synów, przyznała w rozmowie z "Daily Mail", że to ona wyrzuciła dysk twardy na wysypisko w Walii. Twierdzi jednak, że zrobiła to na jego prośbę. "Tak, wyrzuciłam jego śmieci, poprosił mnie o to" – powiedziała, dodając: "Nie miałam pojęcia, co w nim było, ale niechętnie podrzuciłam go na lokalne wysypisko po drodze ze szkoły".
Howells twierdzi, że w 2009 roku wydobył 8000 Bitcoinów, po czym o nich zapomniał. Gdy zdał sobie sprawę z obecnej wartości kryptowaluty, zaczął walczyć o prawo do przeszukania wysypiska zarządzanego przez radę Newport. "To problem, który nigdy nie zniknie. To zawsze będzie polowanie na skarb" – mówił.
Rada miasta Newport konsekwentnie odmawia mu pozwolenia na przeszukanie terenu, powołując się na kwestie środowiskowe. "Wykopaliska nie są możliwe w ramach naszego pozwolenia środowiskowego, a taka praca miałaby ogromny negatywny wpływ na środowisko" – oświadczył rzecznik rady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyrzuciła do śmieci dysk twardy z fortuną w bitcoinach
Halfina, mając dość ciągłych rozmów o zaginionym dysku, dodała: "Chciałabym, żeby go znalazł. Nie chcę nawet pensa z jego pieniędzy, ale to go uciszy!". Podkreśliła również, że zguba nie była jej winą i że nie zamierza rościć sobie praw do ewentualnej fortuny Howella.
Mimo przeszkód, Howells nie zamierza się poddać i planuje podjąć kroki prawne przeciwko radzie miasta. Obiecał również przekazać 10 procent zysków z odnalezionej fortuny lokalnej społeczności – co, jak twierdzi, mogłoby przekształcić Newport w "Dubaj lub Las Vegas Wielkiej Brytanii".
Kobieta po rozstaniu z partnerem rozpoczęła życie na własną rękę z dala od szumu medialnego. Prowadzi media społecznościowe, gdzie pokazała m.in. swojego przyszłego męża. Jej nagrania można znaleźć m.in. w platformie TikTok.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.