Jak informuje serwis Strefa Agro, powołując się na dane z Głównego Urzędu Statystycznego, produkcja owoców drzewnych zmniejszyła się o 17% w porównaniu z poprzednim rokiem, przy czym głównym powodem tego spadku jest zmniejszenie zbiorów jabłek o 17% (w ubiegłym roku było to 9%).
Tegoroczne zbiory owoców w Polsce były niższe ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe. Sadownicy musieli stawić czoła wiosennym przymrozkom, gradobiciom, a później także upałom i suszy. Niektórzy informowali, że zakończyli zbiory nawet o kilka tygodni wcześniej, niż w ubiegłych latach.
Czytaj także: "Jabłka wielkości dłoni". W tym roku ważą nawet kilogram
Według Stefy Agro, tegoroczne zbiory jabłek są najniższe od 2019 roku. W rozmowie z portalem sad24.pl pewien sadownik stwierdził niedawno, że w jego rodzinnym gospodarstwie tegoroczne zbiory były najmniejsze od 22 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym roku kwitnienie rozpoczęło się wcześniej niż zazwyczaj i drzewa były bardziej narażone na wiosenne przymrozki, które wystąpiły w większości głównych rejonów uprawy w Polsce. W kolejnych miesiącach na stan sadów niekorzystnie wpłynął też m.in. opad gradu – mówił we wrześniu Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolno-spożywczego Banku Pekao, cyt. przez "Puls Biznesu".
Czytaj także: W Polsce jest ich dostatek. To prawdziwa zdrowotna bomba
W trudnej sytuacji są także czescy i węgierscy sadownicy. W ich przypadku spadki mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu procent. Urodzaju jabłek nie było również w Niemczech, Mołdawii czy w Ukrainie.
Wyższe ceny jabłek i soków
Niższe zbiory i związana z nimi napięta sytuacja podażowa, przełoży się na wzrost cen. Z prognoz wynika, że droższe będą jabłka deserowe, soki oraz mrożonki. Zdaniem ekonomistów, podwyżki cen, które odczujemy wiosną, mogą być wyższe od tych z ubiegłych lat.
Oczekujemy, że roczna dynamika ceny owoców będzie utrzymywać się na dodatnim poziomie do końca 1 połowy 2025. Niska podaż może sprzyjać wzrostom cen powyżej sezonowego wzorca. Owoce będą kategorią, która prawdopodobnie w największym stopniu będzie ciągnęła w górę inflację żywności w najbliższych miesiącach - prognozują analitycy PKO Banku Polskiego, cyt. przez Strefę Agro.
Czytaj także: 8 tys. zł za zbieranie jabłek. Burza w komentarzach