Rząd Szkocji dał zielone światło. Powstanie największa farma wiatrowa na świecie
Rząd Szkocji dał zielone światło dla budowy największej na świecie farmy wiatrowej na morzu. Projekt wzbudza kontrowersje wśród ekologów i polityków.
Najważniejsze informacje
- Szkocja zatwierdziła budowę farmy wiatrowej Berwick Bank.
- Inwestycja obejmuje 307 turbin o mocy 4,1 GW.
- Ekolodzy obawiają się o wpływ na morską faunę.
Decyzja rządu Szkocji
Rząd Szkocji podjął decyzję o budowie farmy wiatrowej Berwick Bank, która ma być największą tego typu inwestycją na świecie. Projekt zakłada postawienie 307 turbin wiatrowych u wybrzeży East Lothian, co ma dostarczyć 4,1 GW mocy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najwyżej położona na świecie farma wiatrowa. Ogromna konstrukcja u podnóża Himalajów
Kontrowersje wokół projektu
Decyzja zapadła krótko po wizycie prezydenta USA Donalda Trumpa, który krytykował farmy wiatrowe. Trump określił je jako „oszustwo” i „najbrzydsze, jakie kiedykolwiek widziano”. Jego opinia może być związana z bliskością farmy do jego ośrodka golfowego w Turnberry.
Ekolodzy ostrzegają, że inwestycja może mieć negatywny wpływ na morską faunę, zwłaszcza na ptaki morskie z kolonii St. Abb's i Bass Rock. Szacuje się, że w ciągu 35 lat może dojść do ponad 30 tys. kolizji z ptakami.
Wymogi dla dewelopera
SSE Renewables, deweloper projektu, musi przedstawić plan minimalizujący wpływ farmy na ptaki morskie. Plan ten musi zostać zatwierdzony przez szkockich ministrów przed rozpoczęciem budowy.
Projekt ma przynieść ok. 8 mld funtów zysku brytyjskiej gospodarce i stworzyć ponad 9 tys. miejsc pracy. Budowa ma zakończyć się do 2030 r.
Fermy wiatrowe odgrywają coraz większą rolę w światowej energetyce
Ferma wiatrowa to skupisko turbin wiatrowych (potocznie nazywanych wiatrakami), które wspólnie wytwarzają energię elektryczną z wiatru. Działa to w ten sposób, że wiatr obraca łopatami turbiny, a ruch ten napędza generator, który produkuje prąd. Taka farma może być zlokalizowana na lądzie albo na morzu, gdzie warunki wietrzne są lepsze i bardziej stabilne.
To rozwiązanie należy do odnawialnych źródeł energii, co oznacza, że nie zużywa paliw kopalnych i nie emituje dwutlenku węgla do atmosfery. Jest przyjazne dla środowiska, choć nie jest pozbawione kontrowersji. Czasami budzi sprzeciw mieszkańców ze względu na hałas, ingerencję w krajobraz czy wpływ na lokalną przyrodę.