Miliarder trzymał w mieszkaniu martwe ciało żony przez dwa tygodnie
Miliarder Hans Kristian Rausing był tak zdruzgotany śmiercią swojej żony, że nie potrafił "zmierzyć się z rzeczywistością" po jej odejściu i "nie mógł sobie poradzić" bez niej. Mężczyzna przetrzymywał ciało małżonki przez dwa tygodnie w swoim pokoju.
Mówi się, że miłość może być silniejsza niż śmierć, ale najwyraźniej szwedzki miliarder mieszkający w Londynie potraktował tę sentencję zbyt dosłownie. Hans Kristian Rausing był tak zdruzgotany śmiercią swojej pierwszej żony w 2012 roku, że nie potrafił "zmierzyć się z rzeczywistością" po jej odejściu i "nie mógł sobie poradzić" bez niej. Jego historię opisał brytyjski dziennik "Daily Mail".
Pierwsza żona miliardera Eva zmarła w wieku 48 lat z powodu niewydolności serca. Mężczyzna zatrzymał jej ciało w ich wspólnej sypialni, owinięte w worki na śmieci i pościel. Bezpośrednio przed śmiercią kobiety małżonkowie zmagali się z uzależnieniem od narkotyków.
Mężczyzna został zatrzymany dwa miesiące po śmierci żony, gdy aresztowano go za niebezpieczną jazdę w londyńskiej dzielnicy Wandsworth.
W samochodzie znaleziono akcesoria do zażywania narkotyków, udziałowiec potężnego Tetra Pak miał pozytywny wynik testu na kokainę, morfinę, diazepam i temazepam.
Miliarder trafił przed sąd, został uznany za winnego uniemożliwienia godnego i zgodnego z prawem pochówku swojej żony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Budka Suflera o Romualdzie Lipko, Cugowskim, emeryturach i o tym, czemu nie było z nimi Jacka Kawalca
Rausing został skazany na dziesięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, usłyszał też dwumiesięczny wyrok w zawieszeniu za prowadzenie auta pod wpływem istnego koktajlu psychoaktywnych substancji.
Życiowa przemiana
Miliarderowi udało się przepracować żałobę, pokonać uzależnienia i odmienić swe życie. Przemiana Rausinga była możliwa dzięki jego drugiej żonie, Julii. To ona – według bliskich – pomogła mu odzyskać sens życia i wspólnie poświęcili się działalności dobroczynnej.
Dzięki szczodrości Rausingów na konta fundacji dobroczynnych trafiało rokrocznie 100 mln funtów. Julia zmarła w 2024 r. na raka. Fundusz małżonków stał się jednym z największych w Wielkiej Brytanii.
Jak informuje "Daily Mail", miliarder, któremu udało się pokonać trudną przeszłość, został wynagrodzony za swoją działalność dobroczynną. Hans Rausing został uhonorowany tytułem szlacheckim i od teraz nosi zaszczytne miano Sir – to symbol uznania nie tylko za jego filantropię, ale i za osobistą przemianę.