Pani Sylwia opisała, jak została potraktowana przez ochroniarzy w sklepie sieci Lidl w Żywcu. - Nagranie z monitoringu potwierdza, że uczestniczka chciała się oddalić ze sklepu bez wyjaśnienia swojego zachowania. Była to główna przyczyna przeprowadzenia klientki do odrębnego pomieszczenia i wezwania na miejsce zdarzenia Policji - czytamy w oświadczeniu agencji ochroniarskiej przesłanym do naszej redakcji.
Pani Sylwia opisała na Tik Toku, co spotkało ją w sklepie sieci Lidl w Żywcu. Kobieta pomyliła się przy kasie, co spotkało się z reakcją ochrony. - To jest oszustwo i przestępstwo, co Pani zrobiła - miał powiedzieć ochroniarz, który zobaczył źle skasowane croissanty. Kazał kobiecie pójść na zaplecze w towarzystwie swoim i kolegi. Na miejsce przyjechała policja. - Wdrożona została standardowa procedura - komentuje Lidl Polska, podkreślając, że procedura zostaje wdrożona, gdy klient nie chce współpracować z ochroną.