Opłata paliwowa to jeden z kluczowych elementów wpływających na ceny paliw w Polsce. W ostatnich latach jej wysokość regularnie rośnie, co budzi wiele kontrowersji wśród kierowców i polityków.
Analitycy Refleksu informują, że ceny paliw w Polsce osiągnęły najwyższy poziom od sierpnia 2024 roku. Benzyna 95 kosztuje średnio 6,26 zł/l, a olej napędowy 6,43 zł/l. Wzrost cen jest efektem drożejącej ropy naftowej.
Nie mają dobrych wieści dla kierowców analitycy rynku paliw. Litr diesla podrożał średnio o 10 gr i kosztuje obecnie 6,19 zł, cena za litr popularnej "95-tki" wzrosła o 8 gr i kosztuje teraz 6,07 zł natomiast autogaz podrożał o 2 gr do ceny 3,21 zł/l.
To dobra wiadomość dla kierowców, którzy przed świętami są niemal ciągle w ruchu. Analitycy e-petrol.pl informują o znacznym spadku cen paliw na stacjach. Widać je szczególnie w woj. świętokrzyskim, gdzie benzyna E10 kosztuje 5,92 zł/l.
Końcówka listopada przyniosła wyraźny wzrost cen na stacjach paliw. Odczuli to wszyscy kierowcy, niezależnie od rodzaju paliwa, jakie tankowali. Analitycy Refleksu przewidują, że w przyszłym tygodniu ceny benzyny na stacjach się ustabilizują. Czy oznacza to, że nie będzie kolejnych wzrostów?
Analitycy portalu e-petrol.pl zauważają, że w ślad za drożejącą ropą na światowych rynkach, ceny paliw w Polsce również pójdą w górę.
Przed Dniem Wszystkich Świętych ceny paliw na polskich stacjach wzrosły, choć nieznacznie i bez gwałtownych skoków. Wyjątek stanowiło i wciąż stanowi LPG, którego cena rośnie. Według analityków ten trend ma się utrzymać, a w listopadzie może być nawet nieco taniej na stacjach.