Jak informuje portal Frankfurter Allgemeine, zwycięzca wtorkowego losowania pochodzi z Hesji w Niemczech. Jego łupem padło aż 87,9 mln euro (ok. 366 milionów złotych). 11 lutego zwycięskie numery to 3, 12, 22, 28 i 47, a także 1 i 12. To drugi najwyższy wygrany w historii tego regionu. Cztery lata wcześniej pewien Niemiec zgarnął równe 90 mln euro.
Czytaj więcej: Brutalna bójka na rynku. Pseudokibice z zarzutami
Według niemieckich mediów, kupon został złożony anonimowo, bez karty klienta, na kilka minut przed zamknięciem punktu sprzedaży. Szczęśliwy gracz nie zgłosił się jeszcze po wygraną. Może to zrobić w centrali Lotto Hessen w Wiesbaden.
Wygrana o takiej wartości nie zdarza się codziennie. Nie jest to zmiana, na którą można się łatwo przygotować. Dlatego ważne jest, aby zareagować rozważnie i najpierw dokładnie przemyśleć, komu chcemy powiedzieć o swojej wygranej - cytuje FAZ Martina Blacha, rzecznika prasowego Lotto Hessen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blach dodaje, że zwycięzca powinien zachować "absolutne milczenie", zwłaszcza podczas pierwszego huraganu szczęścia. Gracz ma czas na odebranie wygranej do 2028 roku. Powinien mieć ze sobą oczywiście kupon. Niemiecka media dodają, że wygrana jest zwolniona z podatku.
Poza główną nagrodą, padły też mniejsze wygrane. Trzy osoby (dwie z Niemiec i jedna ze Słowacji) wygrała 716 159,60 euro (ok. 3 mln zł) oraz 12 wygranych po ok. 100 tys. euro. Wygrała trójka osób z Niemiec, dwie z Czech, jedna z Danii, Finlandii, Włoch, Litwy, Norwegii, Słowacji i Słowenii.
W Polsce najwyższa wygrana w Eurojackpot to 213 584 986 złotych. Zwycięski kupon zawarto w powiecie krotoszyńskim w sierpniu 2022 roku. Rok wcześniej gracz z powiatu bieruńsko - lędzińskiego wygrał 206 mln zł, a w 2019 roku graczowi z powiatu piotrkowskiego udało się wygrać ponad 193 mln zł.
Czytaj więcej: Krótkie i burzliwe życie. Mąż Anny Dymnej miałby dziś 89 lat
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.