Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w Biedronce w Ząbkach. Jak podaje dziennik "Fakt", pewien mężczyzna wykupił cały zapas schabu. Jego zakupy przyciągnęły uwagę innych klientów, którzy zaczęli robić zdjęcia i nagrywać filmy.
Wśród świadków tej nietypowej sytuacji była pani Katarzyna, jedna z klientek, która przyszła do sklepu po mięso, ale zastała puste półki. - Nie wierzyłam własnym oczom! Przyszłam po mięso na obiad, a tu lodówka pusta - relacjonowała. Dopiero potem zobaczyła, że to jeden z klientów zabrał cały schab ze sobą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kupił całe mięso w "Biedronce".
Obserwatorzy zdarzenia spekulowali, że mężczyzna mógł robić zakupy dla restauracji. Na lokalnych grupach pojawiły się żartobliwe komentarze, sugerujące, że mięso trafi na talerze klientów jednej z pobliskich knajp.
Pracownicy Biedronki nie komentują oficjalnie sytuacji, ale przyznają, że takie zakupy czasem się zdarzają. - Klient ma prawo kupić to, co jest na sklepie i nie możemy mu tego zabronić - powiedział anonimowo jeden z pracowników.
Choć sytuacja wywołała emocje, nie doszło do naruszenia regulaminu sklepu. Pozostaje pytanie, co tajemniczy klient zrobił z tak dużą ilością schabu. "Fakt" podkreśla, że lodówki w sklepie są regularnie uzupełniane.