W Polsce Pierwsza Komunia Święta z roku na rok przybiera coraz bardziej komercyjny charakter. Imprezy są coraz bardziej wystawne, a dzieci otrzymują drogie prezenty, które nie mają nic wspólnego z istotą tej uroczystości.
Na liście podarunków są m.in. telefony, laptopy, rowery, odkurzacze czy quady. Do tego goście wkładają do kopert duże kwoty. Obecnie, według portalu edziecko.pl, "na pierwszą komunię powinno się włożyć do koperty od około 400 do nawet 1500 zł, zależnie od stopnia pokrewieństwa". Nierzadko zdarza się, że dzieci nie rozumieją znaczenia tego sakramentu, ale za to potrafią jednym tchem wymienić, jakie prezenty otrzymały.
Okazuje się, że w Niemczech tradycja ta wygląda zupełnie inaczej. Dzieci otrzymują skromne upominki, które są ściśle związane z religijnym charakterem uroczystości. Jak wylicza portal edziecko.pl, powołując się na informacje z niemieckich mediów, na liście prezentów u naszych zachodnich sąsiadów są m.in.: ozdobne krzyże, ilustrowane biblie dla dzieci, tematyczne książki czy album komunijnych wspomnień. Zdarza się również, że dzieci otrzymują pamiątkową biżuterię (np. medaliki) albo bukiety kwiatów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tyle Niemcy wkładają do koperty komunijnej
Niemieckie dzieci na pierwszą komunię dostają również pieniądze, ale są to znacznie mniejsze kwoty niż w Polsce. Według serwisów Merkur.de i Biallo.de, od rodziców chrzestnych dzieci otrzymują od 50 do 100 euro, czyli od 200 do około 400 zł. Pozostali goście wkładają do kopert jeszcze mniejsze kwoty.
Różnice w podejściu do pierwszej komunii między Polską a Niemcami są wyraźne. W ubiegłym serwis Onet opisał, jak wygląda pierwsza komunia na Słowacji. Okazuje się, że również nasi południowi sąsiedzi z tej okazji zazwyczaj wręczają dzieciom skromne upominki, np. różańce lub wisiorki z motywem religijnym. Jeśli chodzi o kwoty wkładane do koperty, są one podobne, jak w Niemczech.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.