Zdecydowana większość mieszkańców Grenlandii sprzeciwia się idei stania się częścią Stanów Zjednoczonych. Premier Grenlandii stanowczo podkreśla: - Nie jesteśmy na sprzedaż.
Zasoby, które zostały udokumentowane na wstępnym poziomie, są bardzo obiecujące - mówi w rozmowie na temat Grenlandii prof. Stanisław Mikulski z Państwowego Instytutu Geologicznego. Przyznaje, że nie dziwi go fakt, że Donald Trump wyraża zainteresowanie przejęciem kontroli nad wyspą. Złoża metali ziem rzadkich są tam porównywalne z chińskimi.
Donald Trump już wkrótce rozpocznie swoją drugą kadencję w Białym Domu i ma dość niespodziewany plan, jak ją uświetnić. Polityk zamarzył sobie, że USA dogadają się z władzami Danii i zakupią zależną od Kopenhagi Grenlandię. Miejscowi nie chcą o tym słyszeć, ale nowy prezydent wie swoje. I znów spróbuje poszerzyć terytorium USA.