Aż 756 kolejarzy niebawem pójdzie na bruk. To skutek cięć etatów w PKP Cargo, które spółka eufemistycznie nazwała "restrukturyzacją w obszarze zatrudnienia". To kolejny już raz, gdy koleje masowo zwalniają pracowników. Związkowcy podkreślają natomiast, że konkurencja z transportem drogowym jest nierówna.
PKP Cargo planuje kolejne zwolnienia grupowe, jednak niektóre grupy pracowników, m.in. kobiety w ciąży czy opiekunowie niepełnosprawnych dzieci, zostaną z nich wyłączone. Pracownicy będą mogli także odwołać się od decyzji o zwolnieniu w ciągu 5 dni.
PKP Cargo ogłosiło plany przeprowadzenia zwolnień grupowych, które mogą objąć nawet 2429 pracowników do września 2026 roku. Decyzja ta stanowi element szeroko zakrojonej restrukturyzacji spółki, mającej na celu poprawę jej kondycji finansowej.
PKP Cargo zakończyło proces zwolnień grupowych, który trwał od lipca 2024 roku. W jego wyniku zatrudnienie spadło o 3665 osób, z czego 2515 otrzymało wypowiedzenia, a 1150 odeszło z innych przyczyn. PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce, oferującym usługi logistyczne łączące transport kolejowy, samochodowy i morski.