Stanowisko rządu ws. 800 plus. Wszystko jasne
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zaproponował w niedzielę, by ograniczyć wypłatę 800 plus tylko dla pracujących. Na wielu beneficjentów padł blady strach. Rzecznik premiera Adam Szłapka zapowiedział we wtorek, że do żadnych zmian nie dojdzie.
Niedzielna wypowiedź Władysława Kosiniaka-Kamysza odbiła się szerokim echem w mediach. Niektórzy beneficjenci programu obawiali się, że stracą świadczenia, co wynikało bezpośrednio ze słów polityka PSL podczas obchodów 130-lecia ruchu ludowego w Polsce.
Docenienie pracy, ludzi ciężko pracujących, płacących podatki, to powinna być strategia dla nas, dla Polski, dla polskiego rządu numer jeden. Zachować wsparcie społeczne dla tych, którzy tego potrzebują, ale 800 plus tylko dla pracujących – powiedział Kosiniak-Kamysz.
We wtorek na ten sam temat głos zabrał Adam Szłapka, rzecznik rządu pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska. Polityk zapewnił w mediach społecznościowych, że do żadnych zmian w programie 800 plus nie dojdzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"O to walczymy". Kaczyński wydał rozkaz: ma być 40 proc.
Nie ma planów jakichkolwiek zmian w 800 plus. Takie jest stanowisko rządu – zadeklarował Adam Szłapka.
Rzecznik rządu zaznaczył w trakcie wywiadu z redaktorem Polsatu, że rozważane jest natomiast wprowadzenie zapowiadanego podczas kampanii prezydenckiej ograniczenia wypłat świadczenia 800 plus dla cudzoziemców. W praktyce oznaczałoby to, że wsparcie otrzymywaliby jedynie ci obywatele innych krajów, którzy są aktywni zawodowo.
Program świadczeń na dzieci ma już prawie 10 lat
Program 800 plus, początkowo – z racji wypłacanej mniejszej kwoty nazywany 500 plus – w przyszłym roku będzie obchodził 10 rocznicę wprowadzenia w życie. Od 2024 roku wypłacane jest świadczenie w wysokości 800 zł. Początkowo program obejmował tylko drugie i kolejne dziecko, a od 2019 roku również pierwsze, bez względu na dochód czy zatrudnienie rodziców.