Zasadność takiego systemu kwestionuje jedna z czytelniczek portalu prawo.pl, wskazując na naruszenie art. 2 Konstytucji RP. W artykule tym zapisano, że państwo polskie jest demokratycznym państwem prawnym, kierującym się zasadami sprawiedliwości społecznej. Według niej, pobieranie składek bez zapewniania świadczeń jest sprzeczne z tą zasadą.
Sprawa ma swoje korzenie w reformie emerytalnej przeprowadzonej przez rząd Jerzego Buzka w 1998 roku. Wówczas wprowadzono rozdzielenie składek na fundusze emerytalny, rentowy, chorobowy i wypadkowy, co miało na celu zwiększenie przejrzystości i samowystarczalności systemu ubezpieczeń społecznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozdzielenie funduszy
Reforma z 1998 roku przewidywała, że składki emerytalne będą ewidencjonowane w ramach funduszu emerytalnego według zasady zdefiniowanej składki. Z kolei fundusz rentowy miał działać w oparciu o formułę zdefiniowanego świadczenia. Każdy fundusz miał być niezależny finansowo i utrzymywać równowagę między dochodami a wydatkami.
Jak podaje InfoTuba, praktyka pobierania składek rentowych od emerytów, którzy nie mają prawa do rent inwalidzkich, budzi zastrzeżenia wielu ekspertów.
Ekspert: Pobieranie składki rentowej jest niekonstytucyjne
Dr Tomasz Lasocki z Politechniki Warszawskiej, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich, otwarcie mówi o niezgodności z prawem obecnych przepisów.
Pobieranie składki rentowej od emeryta jest niekonstytucyjne, bo płacąc ją, nikt nie uzyskuje ani żadnych dodatkowych uprawnień, ani żadnego dodatkowego świadczenia - stwierdził w wywiadzie dla portalu prawo.pl.
Czy jest rozwiązanie?
Proponowane rozwiązanie problemu to przekierowanie składki rentowej od emerytów na ich konto emerytalne, co zwiększyłoby przyszłe świadczenia. Jednak, jak zauważa dr Lasocki, brakuje woli politycznej, by dokonać takich zmian.
Jak podkreśla InfoTuba, problem pozostaje nierozwiązany, a dyskusja o jego konstytucyjności może jeszcze długo trwać. Dla wielu emerytów, którzy od lat opłacają składki bez korzyści, takie podejście systemu budzi frustrację i pytania o rzeczywiste zasady sprawiedliwości społecznej.
Przeczytaj też: Protest ws. budowy centrum Lidla. Sąd uchylił decyzję
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.