Nie może zapaść żadna decyzja, która może spowodować kolejny wzrost cen energii — powiedział premier Donald Tusk. Wspólna konferencja z Ursulą von der Leyen w Gdańsku skupiła się na wyzwaniach związanych z konkurencyjnością Europy.
Instytucje i podmioty uprawnione do korzystania z niższych cen energii elektrycznej muszą do 31 stycznia złożyć odpowiednie oświadczenia, by nadal płacić mniejsze rachunki za prąd. To efekt ustawy wprowadzającej maksymalne stawki za energię oraz wsparcie dla wybranych odbiorców na lata 2023-2025.
Michał Hetmański, prezes think tanku Instrat, skrytykował decyzję rządu o przedłużeniu zamrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca września 2025 roku. W rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślił, że ceny prądu spadają naturalnie, a interwencja państwa może hamować konkurencję i opóźniać konieczną transformację energetyczną.
Wzrost inflacji w Polsce jest obecnie napędzany częściowym odmrożeniem cen energii, a przyszłoroczny poziom inflacji zależy od dalszych decyzji rządu w tej sprawie. Ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Sebastian Sajnóg, przewiduje również możliwy niewielki wzrost inflacji bazowej w nadchodzących miesiącach.
Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska, zapowiada stopniowe wycofywanie się z interwencji cenowych na rynku energii w związku z jego stabilizacją. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" podkreśla konieczność różnicowania wsparcia dla obywateli oraz zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii.