NBP ostrzega. Złotówka coraz silniejsza, ale może doprowadzić do ogromnej straty
Złoty dawno nie był tak mocny wobec dolara i innych czołowych walut świata. Jego siła staje się jednym z kluczowych czynników wpływających na sytuację finansową Narodowego Banku Polskiego. Co paradoksalnie nie jest dobrą informacją, ani dla nas, ani dla naszego centralnego banku.
W piątek Narodowy Bank Polski ostrzegł, że w 2025 roku centralny bank Rzeczypospolitej może odnotować stratę finansową, sięgającą nawet ponad 30 mld zł. Powodem jest umocnienie złotego wobec głównych światowych walut, zwłaszcza dolara amerykańskiego.
Sprytny sposób na czysty kaloryfer. Jak pozbyć się kurzu?
Choć poziom oficjalnych krajowych rezerw pieniężnych pozostaje bardzo wysoki i wynosi ponad 255 mld dolarów amerykańskich na koniec lipca 2025 r., w tym ok. 55 mld dolarów w złocie, to ich wartość przeliczona na złotówki spada, co obniża wynik finansowy NBP zgodnie z zasadami rachunkowości Eurosystemu.
Z drugiej strony – wzrost cen złota w bieżącym roku częściowo równoważy negatywny efekt silniejszego złotego, ograniczając skalę strat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NBP podkreśla, że jego wynik finansowy jest trudny do przewidzenia, ponieważ zależy od czynników niezależnych od banku – takich jak kursy walut i poziom stóp procentowych za granicą.
Nawet codzienne zmiany tych wskaźników mogą prowadzić do dużych wahań w szacowanym wyniku.
Mocny złoty, słaby dolar
W jakie waluty warto obecnie wkładać kapitał? Na rynku walutowym widać wyraźną siłę złotego – w piątek po południu euro kosztowało ok. 4,26 zł, dolar 3,67 zł, frank szwajcarski 4,54 zł, a funt 4,93 zł.
Słabość dolara jest napędzana niepewnością związaną z polityką handlową USA oraz oczekiwaniami wobec działań amerykańskiego banku centralnego