Niemcy się dziwią, że Polacy już nie chcą u nich ciężko pracować

Nasi zachodni sąsiedzi przyzwyczaili się, że pewne niewygodne i mało prestiżowe prace w Niemczech wykonują pracownicy z Europy Wschodniej. Gdy babcia potrzebowała opieki, naturalnym rozwiązaniem było zatrudnienie Polki. Niemcy tymczasem zauważyli, że coraz mniej Polaków przyjeżdża do pracy za Odrę.

Zbiór rzepy. Zdjęcie podglądoweZbiór rzepy. Zdjęcie podglądowe
Źródło zdjęć: © Pixabay | Wolfgang-1958
Tomasz Majta

W sobotnim wydaniu "Frankfurter Allgemeine Zeitung" omówiono dane z Niemieckiego Urzędu Statystycznego. Wynika z nich, że w 2024 roku, po raz pierwszy od 16 lat, więcej osób wyjechało z Niemiec, osiedlając się w innym kraju Unii Europejskiej, niż przyjechało.

Urzędnicy odnotowali przede wszystkim spadające zainteresowanie przeprowadzką do Niemiec z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w tym z Polski. Nasi zachodni sąsiedzi wręcz przyzwyczaili się, że do wykonywania pewnych mało prestiżowych prac "wyspecjalizowali się" mieszkańcy naszego regionu.

Gdy babcia wymagała stałej opieki, zatrudniano "tę Polkę" jako opiekunkę. W trakcie żniw sprowadzaliśmy sobie "kilku Rumunów". (...) Pewne narodowości stały się wręcz synonimem określonych czynności, co świadczy o braku stosownego szacunku – czytamy w sobotnim "FAZ".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tusk nie chciał zepsuć relacji z Niemcami? Bielan komentuje kontrole

W Niemczech tradycja zatrudniania pracowników z innych krajów do robót sezonowych sięga jeszcze lat 50. XX wieku. Powstał nawet specjalny termin – gastarbeiter (z niem. pracownik gościnny) – który określa specyfikę tego typu pracy.

"FAZ" przypomina, że mieszkańcy Europy Środkowo-Wschodniej przez lata stanowili podporę niemieckiej gospodarki, co pozwoliło Niemcom zneutralizować skutki kryzysu demograficznego. Teraz trend się załamał. Bułgarzy, Rumunii i – przede wszystkim – Polacy coraz chętniej szukają pracy gdzie indziej.

W latach 2011-2015, będących okresem największego napływu pracowników ze wschodniej części Europy, do Niemiec przyjeżdżało co roku około 207 tysięcy osób. Od tamtej pory liczba znacząco się zmniejszyła.

Skończyły się dawne czasy

Niemiecki ekonomista Thomas Liebig, ekspert Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), wskazuje w rozmowie z "FAZ", że spadek liczby pracowników ze wschodniej Europy wynika z kryzysu demograficznego w regionie oraz z faktu, że ci, którzy chcieli wyjechać do Niemiec, zwyczajnie już to uczynili.

Dobra koniunktura gospodarcza i niskie bezrobocie w Polsce sprawiają, że Niemcy tracą na atrakcyjności w oczach naszych rodaków. Poziom życia między krajami wyrównuje się, co pogłębia niedobór siły roboczej w Niemczech.

Czasy, w których ludzie z dyplomami akademickimi dobrych uczelni dorabiali przy żniwach w Niemczech, już się skończyły – podkreślił Thomas Liebig, cytowany przez niemiecki dziennik.

Kraj potrzebuje ponad 300 tysięcy pracowników rocznie. Tymczasem w kwietniu stopa bezrobocia w Niemczech wyniosła 6,3 proc., podczas gdy w Polsce – 2,7 proc. Oznacza to, że liczba niemieckich bezrobotnych sięga już niemal 3 milionów.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Zacznie się 16 października. Kolejne promocje w Delikatesach Centrum
Zacznie się 16 października. Kolejne promocje w Delikatesach Centrum
Ten podkład to drogeryjny hit. W Rossmannie taniej o ponad 40 proc.
Ten podkład to drogeryjny hit. W Rossmannie taniej o ponad 40 proc.
429 zł za telefon. Media Expert obniżyło ceny
429 zł za telefon. Media Expert obniżyło ceny
Od 16 października. Lidl: "limit: 3 opakowania"
Od 16 października. Lidl: "limit: 3 opakowania"
Znaleźne - co to jest i kiedy możesz je uzyskać?
Znaleźne - co to jest i kiedy możesz je uzyskać?
W Media Markt teraz za 1649 zł. Sprawdź ofertę
W Media Markt teraz za 1649 zł. Sprawdź ofertę
Jakie wynagrodzenie otrzymuje organista kościelny?
Jakie wynagrodzenie otrzymuje organista kościelny?
4+4 gratis. Zaczęło się w Dino
4+4 gratis. Zaczęło się w Dino
Nadgodziny w pracy - jak płatne i co twierdzą przepisy?
Nadgodziny w pracy - jak płatne i co twierdzą przepisy?
Ostatnie godziny promocji w RTV Euro AGD. 1000 zł zwrotu, ale jest warunek
Ostatnie godziny promocji w RTV Euro AGD. 1000 zł zwrotu, ale jest warunek
Tylko 15 października. Biedronka ogłasza. Limit - 4 sztuki
Tylko 15 października. Biedronka ogłasza. Limit - 4 sztuki
Jak i gdzie oddać zużyty sprzęt elektroniczny?
Jak i gdzie oddać zużyty sprzęt elektroniczny?