W latach 90., po denominacji w 1995 r., 100 zł było znaczącą sumą. Można było za nią kupić pełen koszyk produktów spożywczych, zatankować bak paliwa czy nabyć zabawki z górnej półki. W tamtych czasach litr benzyny kosztował ok. 1,50 zł, co pozwalało na swobodne tankowanie.
Czytaj także: Ile kalorii mają wigilijne potrawy?
Na przełomie tysiącleci, mimo inflacji pod kontrolą, 100 zł nadal robiło wrażenie. Jak informuje "Fakt", w 2000 r. wystarczało na przygotowanie wigilii dla czteroosobowej rodziny, a także na wyjście do kina z przekąskami. Można było również kupić popularne wtedy urządzenia, jak odtwarzacz CD.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co można kupić za 100 zł?
Dziś, w 2024 r., 100 zł nie ma już takiej wartości. Inflacja sprawiła, że ceny produktów wzrosły, a za kostkę masła trzeba zapłacić średnio 8 zł. Wartość pieniądza zmienia się, co odczuwamy szczególnie w okresie świątecznym, gdy ceny prezentów i żywności rosną.
Jak przypomina "Fakt", wartość 100 złotych w Polsce zmieniała się na przestrzeni lat – od czasów, kiedy wystarczała na tygodniowe zakupy, po obecne, gdy jej siła nabywcza maleje z powodu inflacji.
Inflacja wpływa na malejącą wartość pieniędzy, choć w odniesieniu do globalnego PKB zadłużenie pozostaje stabilne. Polska odnotowała jedne z najszybszych przyrostów zadłużenia, jednak w relacji do PKB jest to wciąż jednym z niższych wyników na świecie. Siła nabywcza polskiego złotego ewidentnie się osłabiła.
Zmiany wartości pieniądza, uzależnione od takich czynników jak inflacja, denominacja czy kursy walut, mają ważny wpływ na gospodarkę. Jeśli złoty traci na wartości wobec innych walut, nasza gospodarka jest bardziej narażona na deprecjację, co może być niebezpieczne szczególnie w okresach niestabilności geopolitycznej.
Czytaj także: Wigilia w okupacji: ziemniaki z cebulą i soja. Puste miejsce przypominało o nieobecnych