Unia Europejska rozważa wprowadzenie restrykcji na eksport niektórych produktów do USA. Jest to odpowiedź na politykę celną prezydenta Donalda Trumpa - informuje agencja Bloomberg, powołując się na źródła unijne. Wśród kluczowych towarów eksportowanych przez kraje UE do USA, znajdują się m.in. urządzenia medyczne oraz części do samolotów.
Negocjacje handlowe między UE a USA
Ograniczenia eksportowe rozważa się jako jedną z opcji reakcji na amerykańskie cła, w przypadku gdyby trwające obecnie negocjacje między Brukselą a Waszyngtonem nie przyniosły skutku.
Konflikt rozpoczął się po decyzji administracji Trumpa o nałożeniu 20-procentowych taryf na import z UE, które zostały zawieszone na 90 dni. Nadal jednak obowiązuje minimalna stawka 10 proc. oraz 25-procentowe stawki na przemysł samochodowy, stal i aluminium.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wszystkie opcje są na stole"
Unia Europejska przygotowuje się na ewentualne niepowodzenie negocjacji, podkreślając, że "wszystkie opcje są na stole". Oprócz odwieszenia unijnych ceł na produkty z USA i restrykcji eksportowych, rozważane są także środki odwetowe dotyczące amerykańskich usług technologicznych i ograniczenie dostępu do przetargów dla firm z USA.
Rzecznik Komisji Europejskiej, Olof Gill, przypomniał, że UE dostarcza Stanom Zjednoczonym kluczowe produkty, takie jak składniki lekarstw, zaawansowane urządzenia mechaniczne i części do samolotów.
Wprowadzenie wzajemnych zerowych stawek na towary przemysłowe, w tym samochody, jest jedną z propozycji przedstawionych przez Komisję Europejską w dotychczasowych rokowaniach.
Propozycję wzajemnych zerowych stawek poparła premier Włoch, Giorgia Meloni, która niedawno odwiedziła Biały Dom jako pierwsza europejska przywódczyni po rozpoczęciu sporu o cła.
UE zawiesiła zapowiadane wcześniej cła odwetowe, by - jak wyjaśniła szefowa KE Ursula von der Leyen - "dać szansę negocjacjom".
Źródło: Polska Agencja Prasowa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.